Kultura

Młodzi artyści rozmawiają

Ostatnia aktualizacja: 17.08.2008 07:38
„Punkty odniesienia" to tytuł wystawy, którą do 30 września oglądać można w Muzeum Narodowym w Warszawie.

Ekspozycję tworzy 40 prac 19 polskich artystów. Eksponaty pochodzą z Fundacji Zbiorów Sztuki Współczesnej, która  została powołana do życia w 1996 roku przez Muzeum Narodowe w Warszawie i Kancelarię Gessel. Pierwsze eksponaty udało się zakupić po 2 latach działalności. Dziś Fundacja poddaje publicznej ocenie dzieła przez nią zgromadzone. A są to m.in. obrazy Tomasza Tatarczyka, Wilhelma Sasnala, rzeźby, instalacje, obiekty i fotografie Grzegorza Kowalskiego, Pawła Althamera, Katarzyny Kozyry, Pauliny Ołowskiej.

Z Dorotą Monkiewicz, kurator wystawi i dyrektor generalną Fundacji rozmawiała Magdalena Zaliwska.


W kontekście tej wystawy mówi się, że jej głównym celem jest pokazanie relacji jaka zachodzi między dziełami najnowszymi a muzealnymi arcydziełami. Czy rzeczywiście chcieli państwo położyć akcent zwłaszcza na ten element?

Pragnę wyjaśnić na początek, że w kontekście tej wystawy pojawiło się takie błędne przesuniecie akcentów. Mówi się, że obrazy jakie udało się zgromadzić Fundacji Zbiorów Sztuki Współczesnej mają być komentarzem do kolekcji, która znajduje się w Muzeum Narodowym. Te obrazy mają jednak stanowić przede wszystkim kontynuację dla tej kolekcji. Kolekcja Muzeum Narodowego zamyka się tuż po roku 1989, kiedy skończyły się państwowe dofinansowania zakupów dla Muzeum Narodowego. Ponieważ zależało nam na tym by wspierać także sztukę współczesną powołaliśmy w tym celu Fundację Zbiorów Sztuki Współczesnej, która swoją działalność realizuje w oparciu o środki finansowe pozyskiwane wyłącznie od firm i osób prywatnych. Eksponaty, które zobaczyć można w Muzeum Narodowym, zostały sfinansowane przez prywatne osoby.

Sama wystawa została pomyślana w taki sposób, by pokazać w jakiej relacji są te prace w stosunku do tego, co znajduje się w Muzeum. Na wystawie znajdują się prace bardzo młodych artystów, którzy rozmawiają przede wszystkim ze sobą.

Bardzo ważnym obrazem prezentowanym na ekspozycji jest praca Włodzimierza Pawlaka „Polacy formują flagę narodową” dlaczego praca została umieszczona w sąsiedztwie obrazu Katarzyny Kozyry „Krzysztof Czerwiński”?

Obraz Włodzimierza Pawlaka, jest ostatnim obrazem, który został zakupiony w ramach dotacji ministerialnych. Jest to obraz bardzo symboliczny. Pokazujemy go w takim, a nie innym sąsiedztwie dlatego, że należy do kolekcji takiego, a nie innego Muzeum i tutaj ważne są kwestie polityczne i cały kontekst społeczny, w którym ta sztuka powstawała.

Na przykładzie tych dwóch prac starałam się wyartykułować całą zmianę paradygmatu, przejście od komunizmu do demokracji. Cała ta dyskusja pokazuje jak bardzo różnorodne jest społeczeństwo. Ja jestem człowiekiem lat 80. i doskonale rozumiem nasze oczekiwanie na wolność. Obraz Pawlaka doskonale to pokazuje. Praca Kozyry, która była przygotowana na projekt poświęcony AIDS pokazuje nas jako bardzo zróżnicowane jednostki.

Do dziś - w ciągu 12 lat istnienja- Fundacji udało się zakupić 49 eksponatów. To chyba niewiele?

To prawda, ale ciągle ograniczają nas środki, które musimy gdzieś wyprosić, załatwić. Ja uważam, że Muzeum nie musi kupować eksponatów hurtowo, ważniejszy jest odpowiedni wybór. A tego dokonujemy bardzo ostrożnie.

Jakimi kryteriami kieruje się pani przy zakupowaniu nowych eksponatów do kolekcji Fundacji Zbiorów Sztuki Współczesnej?

Interesuje mnie o czym jest ta praca i jakimi środkami jest wyrażona. Interesują mnie prace, które dotykają istotnych, fundamentalnych tematów. Poza tym przyglądam się zjawiskom w polskiej sztuce. Kiedy widzę, że pojawia się jakiś nowy temat czy formuła, to staram się przyglądać artystom, którzy tę formułę wprowadzają. Dlatego wszystko, co znalazło się w tej sztuce w ostatnich latach jest prezentowane w naszej kolekcji, tylko na zasadzie wielkiej selekcji. Swego czasy był np. duży wypływ malarstwa. Wybrałam Sasnala do naszej kolekcji. Podobnie było z zauważeniem prac Julity Wójcik.

Myślę, że nie chodzi o to, by mieć najbardziej monumentalną pracę artysty, ale taką, która w jakiś sposób komponuje się z kolekcją i która mówi o czymś istotnym. Takie prace gromadzimy w naszej kolekcji i są prezentowane na tej wystawie.


Wystawę "Punkty odniesienia" można oglądać do 30 września w Muzeum Narodowym w Warszawie.

 

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

Macie swoich klasyków!

Ostatnia aktualizacja: 05.01.2009 08:58
Tworzenie kolekcji jest zawsze wybieraniem i ustalaniem kontekstu, wyznaczaniem paradygmatu. Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie ma więc szczególną funkcję „klasykotwórczą”. Teraz pokazało swoje pierwsze propozycje.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nowy realizm

Ostatnia aktualizacja: 31.03.2010 10:43
100 prac jednego z najlepszych współczesnych malarzy polskich, Marcina Maciejowskiego można oglądać od 26 marca w Muzeum Narodowym w Krakowie. Czy jest to artysta młody, pozostaje kwestią dyskusyjną. Na pewno jest młody jak na artystę, który doczekał się tak dużej wystawy w salach Muzeum Narodowego w Krakowie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Całkiem nowe malarstwo

Ostatnia aktualizacja: 12.10.2009 10:26
We Wrocławiu otwarto pokonkursową wystawę młodego polskiego malarstwa. A jest to wystawa szczególna, podsumowująca już 9. Konkurs Gepperta.
rozwiń zwiń