Aktorka bardzo szybko rozpoczęła karierę - od razu po studiach dostała etat w Teatrze Polskim w Warszawie. Ale trwała właśnie wakacyjna przerwa, więc Kołeczek pojechała do Berlina, gdzie zapisała się na kurs aktorski. - Tam dowiedziałam się, że poszukiwana jest dziewczyna z Europy wschodniej do filmu, który będzie kręcony w Irlandii Północnej. Wysłałam moje zgłoszenie i dostałam tę rolę. To był film "Cup cake", polski tytuł "Cukiernia pod babeczką", mój zagraniczny debiut - opowiada gość Jedynki.
Jak wspomina, nie obyło się jednak bez przeciwności. - Z produkcją nie dogadaliśmy się na pieniądze. Dostałam czek ostatniego dnia zdjęciowego. Kiedy dowiedziałam się, ile zarobiłam, załamałam się, bo wzięłam kredyt na mieszkanie i oddałam koleżance rolę w teatrze - wskazała.
Dodaje jednak, że rozwiązanie tych problemów pojawiło się nagle, podczas imprezy kończącej zdjęcia. To wtedy podeszła do niej Michelle Fairley, dziś znana jako Lady Stark z "Gry o tron", i złożyła pewną propozycję...
Jak potoczyła się dalsza kariera Katarzyny Kołeczek? Dlaczego wymarzony etat w teatrze stał się dla niej przekleństwem? I jak w Anglii pomaga jej znajomość języka rosyjskiego? O tym w nagraniu. W audycji posłuchacie też piosenek z seriali.
***
Tytuł audycji: Kultura przy kawie
Prowadzi: Martyna Podolska
Gość: Katarzyna Kołeczek (aktorka)
Data emisji: 21.10.2017
Godzina emisji: 5.05
mg/kk