Historia

Śmierć Brutusa. Republika we krwi

Ostatnia aktualizacja: 23.10.2021 05:30
Zdrajca czy człowiek, który w imię wyznawanych przez siebie wartości potrafił poświęcić przyjaźń? Historia surowo oceniła tę postać. Czy słusznie?
Zabójstwo Cezara,Vincenzo Camuccini (1805), foto: Wikimedia Commonsdp
"Zabójstwo Cezara",Vincenzo Camuccini (1805), foto: Wikimedia Commons/dp

"I ty, Brutusie, przeciwko mnie?" - tak miały brzmieć ostatnie słowa Juliusza Cezara. Jednym z zabójców okazał się jego najbliższy przyjaciel, który za zdradę zapłacił klęską w wojnie domowej. 23 października 42 roku p.n.e. samobójstwo popełnił Marek Juniusz Brutus.

Koniec zabójcy Cezara

Po śmierci Cezara rozpoczęła się krwawa wojna domowa. O schedę po dyktatorze walczyli po jednej stronie spiskowcy, na czele z Brutusem, pragnący utrzymać ustrój republikański, po drugiej - Marek Aureliusz i Oktawian August. Gdy ci drudzy zwyciężyli wojska republikańskie w bitwie pod Filippi, Brutusowi pozostało tylko jedno.

- Rzucił się na swój miecz, popełnił samobójstwo - mówiła Barbara Strycharczyk, filolog klasyczny, w audycji "Widnokrąg. Prywatnie u starożytnych".

Syn Cezara?

Brutus, zapamiętany został przez historię jako przywódca spiskowców, którzy w idy marcowe 44 roku p.n.e. zasztyletowali Juliusza Cezara . Nie był to pierwszy raz, kiedy Marek Juniusz stanął po przeciwnej stronie barykady, co dyktator. W wojnie domowej między Cezarem a Pompejuszem, wraz z przyjacielem Cyceronem, popierał tego drugiego. Zwycięski Cezar przebaczył jednak zdradę Brutusowi i polityków połączyła przyjaźń.

- Wspomina się często matkę Brutusa, Serwilię, z którą podobno Cezar związany był wielką przyjaźnią, a niektórzy twierdzą, że nie tylko - wyjaśniała Barbara Strycharczyk w audycji Katarzyny Kobyleckiej z 1995 roku. - Podkreśla się, że być może Brutus był jego synem.


Posłuchaj
06:43 Brutus-aud. Katarzyny Kobyleckiej.mp3 Sylwetkę Brutusa przybliżają w audycji "Widnokrąg. Prywatnie u starożytnych" Katarzyna Kobylecka i Barbara Strycharczyk, filolog klasyczny. (PR, 9.01.1995)

 

Ciężar dziedzictwa Tępaków

Dlaczego zatem przyjaciel Cezara stanął na czele wymierzonego w dyktatora spisku? Na Brutusa wpływ miał teść i zarazem przyrodni brat jego matki, Katon - zagorzały przeciwnik Cezara i zwolennik ustroju republikańskiego.

Historycy wymieniają jeszcze inny powód. Brutus urodził się około 85 roku p.n.e. i pochodził z jednego z najstarszych rodów rzymskich, którego historia sięga końca Rzymu królewskiego i początków Republiki. Przydomek rodu, oznaczający tyle, co  "Tępy", otrzymał drugi z linii Brutusów.

- Nadano mu ten przydomek z tego powodu, że ponoć chcąc uniknąć śmierci i prześladowań z rąk króla Tarkwiniusza Pysznego udawał głupca. Jemu przypisuje się zasługę doprowadzenia do wypędzenia ostatniego króla z Rzymu - wyjaśniała Barbara Stolarczyk.

Dziedzictwo rodu, który przyczynił się do powołania Republiki, nie pozwoliło Brutusowi stać z założonymi rękami, gdy Juliusz Cezar jawnie zmierzał do przywrócenia monarchii. - Lud rzymski przypomniał mu w pewnym momencie jego pochodzenie - wyjaśniała filolog. - Ponoć na krześle pretorskim pojawiały się tajemnicze napisy: "I ty, Brutusie, śpisz?".

bm

Czytaj także

Juliusz Cezar - zginął z rąk przyjaciela

Ostatnia aktualizacja: 15.03.2016 06:00
"Nie boję się wcale tych grubych i długowłosych ludzi. Boję się raczej tych innych, bladych i wysmukłych" - te słowa Cezara o spiskujących przeciw niemu ludziach przytacza Plutarch, biograf rzymskiego wodza.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Alea iacta est, czyli kości zostały rzucone

Ostatnia aktualizacja: 10.01.2024 05:35
Słowa te, zapisane przez Swetoniusza, miał wypowiedzieć Juliusz Cezar ponad dwa tysiące lat temu, gdy 10 stycznia 49 p.n.e. na czele swojej armii przekroczył rzekę Rubikon, rozpoczynając wojnę domową w republice rzymskiej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Oktawian August – twórca Cesarstwa Rzymskiego

Ostatnia aktualizacja: 19.08.2014 06:00
- Dlaczego ten człowiek, który przecież doszedł do władzy poprzez niezwykle krwawe wojny domowe, zapisał się później tak dobrze w historii nie tylko politycznej, ale też kultury europejskiej – pytał na antenie PR prof. Aleksander Krawczuk.
rozwiń zwiń