Historia

Terroryści z Frakcji Armii Czerwonej

Ostatnia aktualizacja: 29.11.2014 07:00
- O tym procesie mówi się, że to był najdroższy proces w historii Niemiec. Jego koszt szacuje się 15 milionów marek - mówił o procesie przywódców Frakcji Czerwonej Armii prof. Piotr Girdwyń.
Audio
  • Audycja Agnieszki Stecki z cyklu "Przed sądem" o działalności i procesie członków Frakcji Armii Czerwonej z udziałem gości: historyka prof. Rafała Habielskiego i prof. prawa Piotra Gierdwoynia. (14.02.2004)
Ulrike Meinhof, przywódczyni RAF, źr. prywatne archiwum córki Meinhof-  Bettiny Rhls, Wikimedia Commons
Ulrike Meinhof, przywódczyni RAF, źr. prywatne archiwum córki Meinhof- Bettiny Röhls, Wikimedia Commons

40 lat temu, 29 listopada 1974 skazana na 8 lat więzienia została skazana Ulrike Meinhof , przywódczyni niemieckiej organizacji terrorystycznej Frakcja Armii Czerwonej (RAF).
Frakcja Armii Czerwonej powstała jako pokłosie przemian roku 1968. - Tego roku przez uczelnie świata przetaczają się protesty bardzo wielorakiego charakteru - wyjaśniał prof. Rafał Habielski, gość w audycji Agnieszi Steckiej z cyklu "Przed sądem". - W Europie: Francji i Niemczech, występowano przeciwko wartościom mieszczańskiego stylu życia.

Początki działalności
RAF (Rote Armee Fraktion) miała charakter anarchistyczny i lewacki, stawiała sobie za cel destabilizację państwa zachodnioniemieckiego i działania antyamerykańskie. Oficjalnie grupa rozpoczęła działalność akcją odbicia Andreasa Baadera (skazanego za zamach na supermarket) z więzienia 14 maja 1970. Młodzi terroryści przeprowadzali nieudane zamachy na centrum handlowe i policjantów. Nieporadne działania nie przynosiły zadowalających skutków. Zmieniło się to w roku 1970.

Międzynarodówka terrorystyczna

- Nawiązali kontakt z terrorystami bliskowschodnimi. W obozach szkoleniowych w Jordanii, nabierali przygotowania czysto wojskowego – o terrorystach z RAF mówił historyk, prof. Rafał Habielski. Niemców szkolił Al-Fatah - palestyńska organizacja terrorystyczna, która za główny cel stawiała sobie walkę z państwem Izraelskim. Po dwóch miesiącach terroryści RAF wracają do zachodnich Niemiec.

Aresztowanie

Siegfried

Na zdjęciu: Siegfried Buback, prokurator generalny RFN, zginął w zamachu dokonanym przez RAF, autor: Lothar Schaack, źr. Wikimedia Commons/dp/Archiwum Federalne Niemiec

W 1972 roku trójka głównych założycieli grupy: Beeder, Meinhof i Gudrun Ensslin zostali aresztowani. To nie powstrzymało terrorystów pozostałych na wolności: najbardziej spektakularne akcje RAF przeprowadził w drugiej połowie lat siedemdziesiątych starając się wymusić na państwie uwolnienie przywódców. Z rąk terrorystów zginęli wówczas prokurator Siegfried Bubac, prezydent Niemieckiego Związku Pracodawców Hanns Martin Schleyer i prezes Dresdner Bank Jürgen Ponto. Ulrike powiesiła się w swojej celi 9 maja 1976. Do dziś nie milkną spekulacje na temat ewentualnego zamordowania Meinhof. Pozostali członkowie RAF popełnili samobójstwo w październiku 1977 roku.

Opancerzony sąd
Sprawa RAF jest nadal żywa w pamięci Niemców. - Środki, jakie zastosowano w procesie, były wykorzystane na taką skalę po raz pierwszy. Na terenie więzienia, w którym przebywali przywódcy wybudowano specjalny opancerzony sąd - dach był nadziany jak jeż stalowymi szpicami tak, aby nie mógł na nim wylądować helikopter - korespondował z Niemiec prof. Piotr Girdwoyń. -Te wszystkie czynniki sprawiają, że sprawa jest aktualna, nadal się o niej często przypomina.

RAF zakończyła oficjalnie działalność w 1998 roku.
O terrorystach, którzy wstrząsnęli RFN w audycji Agnieszki Steckiej.

bm

Czytaj także

Bojownicy PPS. Wieczorem zamach, rano do pracy (wersja roterowa)

Ostatnia aktualizacja: 07.11.2015 23:30
Zabijali po godzinach. Działali w tajemnicy wtapiając się w tłum. Uderzali z zaskoczenia. Robotnicy – terroryści – mordercy – patrioci. Kim byli bojownicy PPS?
rozwiń zwiń
Czytaj także

Byli w stanie zrobić wszystko dla wolnej Polski. Polscy "terroryści"

Ostatnia aktualizacja: 11.11.2014 03:21
Przed odzyskaniem niepodległości Polacy, zaangażowani później w budowę naszego kraju, działali w organizacjach politycznych. Każda z nich posiadała bojówki, które dokonywały krwawych aktów zemsty na zaborcach.
rozwiń zwiń