Historia

Rewolucja róż – krok Gruzji ku demokracji

Ostatnia aktualizacja: 23.11.2020 05:35
17 lat temu protesty w Gruzji osiągnęły punkt kulminacyjny. Opozycja z różami w dłoniach wkroczyła na inauguracyjną sesję parlamentu ustanowionego w sfałszowanych wyborach. Prezydent Eduard Szewardnadze musiał oddać władzę.
Manifestacja w Gruzji, 2003
Manifestacja w Gruzji, 2003Foto: Wikimedia Commons/domena publiczna

23 listopada 2003 roku prezydent Gruzji Eduard Szewardnadze podał się do dymisji. Kilkudziesięciotysięczny tłum zebrany na głównym placu w Tibilisi decyzję tę przyjął z radością.

Dzień wcześniej, 22 listopada 2003 gruzińscy opozycjoniści zajęli gmach parlamentu w Tbilisi, zmuszając tym samym prezydenta Eduarda Szewardnadze do ustąpienia ze stanowiska. Na czele pokojowej rewolucji stanął wówczas Micheil Saakaszwili, późniejszy prezydent Gruzji. 

Napięta sytuacja po wyborach

2 listopada 2003 w Gruzji odbyły się wybory parlamentarne. Według sondaży wygrała opozycja, rząd ogłosił jednak zupełnie inne wyniki. Także raport OBWE wskazywał na liczne nieprawidłowości podczas głosowania. Władze zastraszały wyborców, manipulowały listami uprawnionych do głosowania. Kiedy fałszerstwa okazały się faktem, opozycja wezwała Gruzinów do przeciwstawienia się władzy.

– Przywódca opozycji, Micheil Saakaszwili powiedział do trzydziestu tysięcy zgromadzonych na Placu Wolności w Tibilisi demonstrantów, iż daje prezydentowi Eduardowi Szewardnadze 45 minut na przyznanie się do porażki wyborczej – relacjonował korespondent Polskiego Radia w audycji "Z kraju i ze świata" 22 listopada 2003 roku.


Posłuchaj
01:42 Z kraju i ze świata 22.mp3 O napiętej sytuacji w Gruzji po wyborach parlamentarnych mówi korespondent PR – Grzegorz Ślubowski, fragm. aud. "Z kraju i ze świata". (PR, 22.11.2003)

 

Tego dnia miało odbyć się pierwsze posiedzenie nowo wybranego parlamentu Gruzji. Saakaszwili wołał do demonstrantów zebranych w okolicach budynku parlamentu: "Rozpoczęliśmy aksamitną rewolucję, zmusimy Szewardnadze do ustąpienia!"

Obalony przez własnych uczniów

Eduard Szewardnadze na prezydenta Gruzji został wybrany w 1995 roku. Pięć lat później zdołał zapewnić sobie drugą kadencję w wyniku zafałszowanych wyborów.

– Szewardnadze prowadził politykę bardzo trudną z punktu widzenia Moskwy - izolowania się od Rosji, spoglądania w kierunku Zachodu – mówił prof. Wojciech Materski z Instytutu Spraw Międzynarodowych, gość Sławomira Szofa w aud. "Postacie XX wieku". – W pewnym momencie musiał wyrazić zgodę na wstąpienie Gruzji do Wspólnoty Państw Niepodległych.

Eduard Szewardnadze, mimo że miał poczucie konieczności wprowadzania reform, bał się rewolucji i głębokich zmian systemu politycznego. Miało to ogromny wpływ na nastroje społeczne i ostatecznie doprowadziło do obalenia jego urzędu.

Posłuchaj, jak rozwijała się kariera polityczna Eduarda Szewardnadze.


Posłuchaj
17:10 eduard szewardnadze.mp3 Karierę polityczną Eduarda Szewardnadze przedstawia prof. Wojciech Materski z Instytutu Spraw Międzynarodowych, aud. Sławomira Szofa z cyklu "Postacie XX i XXI wieku". (PR, 7.12.2003)

 

Z różami w dłoniach

Rewolucja przebiegła pokojowo. Eduard Szewardnadze najpierw wprowadził stan wyjątkowy, jednak ostatecznie ustąpił ze stanowiska. Jak podkreślał dziennikarz Polskiego Radia, Grzegorz Ślubowski, decydujący wpływ na decyzję prezydenta miała wizyta w Tibilisi rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Igora Iwanowa.

– Na ulicach Tibilisi mieszkańcy wiwatują, ciesząc się z odejścia prezydenta – relacjonował 23 listopada 2003 roku korespondent Polskiego Radia Grzegorz Ślubowski. – Ludzie krzyczą: "Wolna Gruzja!", z okien powiewają gruzińskie flagi, niektórzy nawet tańczą na ulicy.


Posłuchaj
04:55 Z kraju i ze świata 23.mp3 Święto wolności w Gruzji – relacja korespondenta PR Grzegorza Ślubowskiego po oddaniu władzy przez Eduarda Szewardnadze, fragm. aud. "Z kraju i ze świata". (PR, 23.11.2003)

 

Funkcję tymczasowego prezydenta objęła przewodnicząca parlamentu Nino Burdżanadze, która wraz z Saakaszwilim i Zurabem Żwanią należała do opozycji. W styczniu 2004 roku na prezydenta wybrany został Micheil Saakaszwili, otrzymując 96 proc. głosów. W marcu tego roku przeprowadzono także nowe wybory do parlamentu, gdzie większość otrzymała partia nowego prezydenta.

– W Gruzji zwyciężył proces ku demokratyzacji, nie demokracja, ale proces ku demokracji – tłumaczył gruziński politolog ze Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego go dr Dawid Kolbaia.

Posłuchaj, jak Gruzini przeciwstawili się nielegalnie zdobytej władzy, dążąc do demokratyzacji kraju.

mb

Czytaj także

Saakaszwili: Gruzja nie może wpaść w ręce Rosji

Ostatnia aktualizacja: 27.10.2013 13:15
W rozmowie z Polskim Radiem ustępujący prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili wyraził nadzieję, że po wyborach prezydenckich jego kraj nie skręci w stronę Moskwy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Saakaszwili: rosyjskie imperium umrze na Majdanie

Ostatnia aktualizacja: 10.02.2014 13:46
Były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili uważa, że wydarzenia na Ukrainie są bardzo ważnym przykładem dla wszystkich krajów poradzieckich i mogą doprowadzić do upadku neoimperialnej polityki rosyjskiej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Zmarł Eduard Szewardnadze, były prezydent Gruzji, współpracownik Gorbaczowa

Ostatnia aktualizacja: 07.07.2014 11:35
Nie żyje Eduard Szewardnadze. Był szefem dyplomacji Związku Radzieckiego za rządów Michaiła Gorbaczowa, a jego decyzje odegrały istotną rolę w procesie rozpadu ZSRR. Zmarł w Tbilisi, po długiej chorobie, miał 86 lat.
rozwiń zwiń