Historia

Pierwsze getto

Ostatnia aktualizacja: 04.11.2008 15:33
Słowo „getto” jednoznacznie kojarzy się z nazizmem i Holocaustem. Jednak to nie Niemcy stworzyli pierwsze nowożytne getto.

O ponad 400 lat uprzedzili ich Wenecjanie, którzy murem oddzielili Żydów od chrześcijan już w 1516 roku. Żydzi byli na terytorium Włoch znaczącą mniejszością już w czasach Imperium Rzymskiego. Ich pozycja bywała lepsza i gorsza, jednak niezmiennie wywierali duży wpływ na handel i – niedostępne dla chrześcijan – „świadczenie usług finansowych”.

Już pod koniec XIV wieku ograniczano możliwość funkcjonowania Żydów w Wenecji. Ich pobyty w tym mieście limitowano do 15 dni. Wiek XV przyniósł nasilenie antysemickich nastrojów na Lagunie. Powody były oczywiście różne, jednak nie sposób pominąć wpływu objeżdżających Italię kaznodziejów – m. in. Bernardyna ze Sieny, który głosił potępienie lichwy oraz Bernardyna z Feltre, który nauczał: „Och, jaka to febra trzęsie Żydów! Chłód niewierności i żar chciwości”. Na skutek kazań tych i im podobnych zakonników, ale także – co niemniej ważne – dla obrony doraźnych interesów weneckiego patrycjatu wprowadzano coraz to nowe ograniczenia.

W 1402 roku nie tylko potwierdzono ograniczenie czasu dozwolonego pobytu Żydów w Wenecji do 15 dni, ale także uzupełniono go o nakaz, by między pobytami następowała przynajmniej czteromiesięczna przerwa. Nakaz ten później bywał ograniczany – np. na podstawie umów między Signiorią, a przedstawicielami Żydów nadawano im prawo stałego zamieszkania - i znowu powracał. W każdym razie przez niemal cały XV wiek Żydzi, przynajmniej formalnie, byli wypędzeni z Wenecji. Jednak to nie wszystko.

W 1424 roku zakazano – pod karą grzywny lub więzienia – stosunków seksualnych Żydów z chrześcijankami. Nakazywano im także nosić znak wyróżniający. Pierwotnie było to przypięte do ubrania żółte kółko. Koniec XV wieku przyniósł jednak nakaz – także pod karą grzywny - noszenia przez Żydów wyróżniającego żółtego kapelusza. Przy czym warto wspomnieć, że była to nielicha – bo wynosząca 50 dukatów – grzywna.

Pewien przełom w stosunkach Republiki z Żydami dokonał się po 1503 roku. Pod sam koniec XV wieku zbankrutowało kilku weneckich bankierów i miasto szybko potrzebowało nowych kapitałów. Sięgnięto po pieniądze Żydów, którym dzięki temu udało się wytargować wiele ustępstw. Na mocy nowej condotty bankierzy mogli starać się w Wenecji o mieszkania dla siebie i swoich rodzin. Mogli też wracać do miasta: „tyle razy, ile im się spodoba, a ponadto w obawie przed wojną mogą tu schronić się i mieszkać bez żadnej przeszkody”.

W 1508 roku wybuchła wojna Republiki z Ligą z Cambrai. Żydzi schronili się w Wenecji, gdzie początkowo zostali dobrze przywitani. Jednak, gdy Rzeczpospolita ponosiła kolejne porażki i miasto było coraz bardziej zagrożone ludność miasta zwróciła się w stronę religii. Kaznodzieje dość łatwo znaleźli winowajców. Między innymi szeroko znany brat Rufino Lavato głosił, że: „słusznym byłoby odebrać Żydom wszystkie pieniądze i pozbawić ich środków do życia”.

Do tego jednak nie doszło. Wprawdzie jeszcze w 1511 roku jeden ze znaczniejszych szlachciców weneckich zgłosił wniosek o ponowne wygnanie Żydów z miasta, jednak byli oni Republice potrzebni i nie przegrał głosowanie. W tym okresie dochodziło do wielu sporów – głównie finansowych – między gminą żydowską i miastem. Doszło nawet do tego, że odmawiający daniny starsi tej gminy zostali – dla przemyślenia sprawy - wrzuceni do lochu.

''

Wejście Francuzów do Wenecji 6. maja 1797 roku. Źr. Wikipedia

Przyszedł wreszcie rok 1516. Zaccaria Dolfin – wenecki szlachcic – ostro zaatakował Żydów i zażądał by zamknąć ich w getcie w parafii San Gerolamo. Doża poparł jego pomysł. Zdobył on także uznanie Senatu. 29 marca ogłoszono taki oto dekret: „Żydzi powinni wszyscy razem mieszkać w czworoboku domów, jaki jest w getcie w pobliżu San Gerolamo; i żeby w nocy nie chodzili dookoła, od strony Starego Getta, gdzie jest mały mosteczek, oraz z przeciwległej strony zbudowane będą dwie bramy, czyli po jednej dla każdego z tych miejsc, które to bramy mają otwierać rano z uderzeniem Marangony, a zamykać wieczorem o godzinie 24 czterej strażnicy chrześcijańscy w tym celu wyznaczeni i wynagradzani przez Żydów według płacy, jaką nasze Kolegium uzna za odpowiednią”.

Był to początek pierwszego nowożytnego getta. Paradoksalnie – mimo licznych niedogodności i pewnej niepewności w stosunkach z Republiką – zdobyło sobie ono całkiem niezłą sławę. Niepewność w relacjach z Wenecją była i tak dla Żydów znacznie mniejsza niż w wielu innych miejscach ówczesnej Europy. Byli też tam w miarę bezpieczni i mieli możliwość tworzenia własnego samorządu. Jednocześnie byli oni Rzeczpospolitej potrzebni, mogli się więc skutecznie targować o konieczne do prowadzenia interesów prawa. Wkrótce po pierwszym getcie – zdominowanym przez bankierów i lichwiarzy powstało drugie getto skupiające handlowców.
A już w XVII wieku tzw. Getto Najnowsze.

Bramy getta weneckiego runęły w 1797 roku. Odbyło się to za sprawą wojsk rewolucyjnej Francji. Sama idea miała wrócić w okresie Trzeciej Rzeszy, jej znaczenie i cele miały być już jednak inne.

Tomasz Borejza