Historia

Białoruś: w Kuropatach uczczono pamięć ofiar zbrodni stalinowskich

Ostatnia aktualizacja: 29.10.2014 23:59
Ofiary są bezimienne, państwo nie otwiera archiwów. A korzenie systemu stalinowskiego nadal nie zostały wykarczowane – mówiła kierująca inicjatywą "O uratowanie memoriału Kuropaty" Hanna Szapucka.
Audio
  • Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR): w Kuropatach uczczono ofiary zbrodni stalinowskich
Kuropaty. Na miejsce stalinowskich zbrodni, gdzie spoczywać może nawet 200 tysięcy osób, krzyże przynoszą zwykli Białorusini, mieszkańcy Mińska
Kuropaty. Na miejsce stalinowskich zbrodni, gdzie spoczywać może nawet 200 tysięcy osób, krzyże przynoszą zwykli Białorusini, mieszkańcy MińskaFoto: Włodzimierz Pac, Polskie Radio

Na uroczysku Kuropaty, gdzie spoczywają tysiące ofiar represji, postawiono jeszcze jeden krzyż przypominający o stalinowskich represjach. Zapalono też znicze przy krzyżach, które umieszczono tu już wcześniej.  - Nie są znane ich nazwiska,(...) państwo nie otwiera archiwów. A korzenie systemu stalinowskiego nadal nie zostały wykarczowane - powiedziała o zabitych szefowa obywatelskiej inicjatywy "O uratowanie memoriału Kuropaty" Hanna Szapucka.

Z kolei 75-letnia Łarysa Stoma ustawiła imienny krzyż upamiętniający rozstrzelanego jej dziadka. Pochodził on z okolic miasta Szkłów na wschodniej Białorusi. Tam - jak mówiła Polskiemu Radiu - było kilka wsi katolickich. Miejscowych rozstrzeliwano często pod zarzutem szpiegostwa dla Polski. - W tych wsiach represjonowano około 400 osób. Z tego 200 ludzi rozstrzelano - mówi Łarysa Stoma.

Hanna Szapucka podkreśla, że trzeba pamiętać ofiary zbrodni stalinowskich również tych bezimiennych, spoczywających w zbiorowych mogiłach w Kuropatach.  - Trzeba tu przychodzić i oddawać szacunek zmarłym - mówi Szapucka. Uroczystość z udziałem kilkunastu osób zakończyła się ustawieniem zniczy na krzyżach stojących przy głównej alei idącej przez las w Kuropatach.

77 lat temu w mińskim więzieniu NKWD rozstrzelano ponad 100 białoruskich pisarzy, naukowców i działaczy państwowych. Przedstawiciele białoruskich środowisk opozycyjnych od kilku lat 29 października obchodzą dzień ofiar represji politycznych.

Historyk z białoruskiego oddziału Memoriału Ihar Kuzniacou podkreślił w środę na konferencji prasowej w Mińsku poświęconej problemowi upamiętniania ofiar tragicznych wydarzeń XX w., że Dzień Pamięci Ofiar Represji Stalinowskich jest obchodzony tylko przez społeczeństwo, a nie przez struktury państwowe. Zwrócił też uwagę na niechęć władz do przeprowadzania ekshumacji w miejscach zbiorowych pochówków.

Kuropaty zostały uznane przez władze białoruskie za zabytek historyczno-kulturalny, ale do tej pory przeprowadzono tam ekshumację tylko bardzo nielicznych pochówków. Uroczysko jest sprzątane m.in. przez działaczy Partii Konserwatywno-Chrześcijańskiej-BNF, której przywódca Zianon Paźniak - archeolog - odkrył istnienie Kuropat pod koniec lat 80.

Historycy szacują, że w miejscu tym spoczywa od 30 tys. do 250 tys. ofiar sowieckich represji z lat 1937-1941, w tym Polacy. Według części polskich oraz niezależnych białoruskich historyków Kuropaty są najprawdopodobniej jednym z miejsc pochówku ofiar zbrodni katyńskiej i to właśnie tam należałoby zbudować ostatni, brakujący cmentarz katyński.

PAP/IAR/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl

Serwis specjalny portalu PolskieRadio.pl KATYŃ >>>

Zdjęcia z Kuropat: Włodzimierz Pac, Polskie Radio.

/

/

/


 

 

 

 


Czytaj także

”Na Białorusi rozstrzelano ponad 16 tys. Polaków”

Ostatnia aktualizacja: 20.10.2012 18:09
Od września 1939 r. do czerwca 1941 r. zabito na Białorusi co najmniej 8,6 tys. polskich oficerów i 8 tys. polskich cywilów – powiedział białoruski historyk Ihar Kuzniacou na polsko-białoruskiej konferencji naukowej w Mińsku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Opozycja porządkuje Kuropaty. Tu spoczywają tysiące ofiar Stalina

Ostatnia aktualizacja: 25.05.2013 17:00
Środowiska opozycyjne sprzątały w sobotę podmińskie uroczysko Kuropaty. Może tam spoczywać nawet 200- 250 tysięcy ofiar represji stalinowskich z lat 1937-1941. Jest to jedno z wielu miejsc na Białorusi, gdzie chowano ofiary terroru sowieckiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

25 lat temu Białorusini dowiedzieli się o zbrodni w Kuropatach

Ostatnia aktualizacja: 03.06.2013 23:00
25 lat temu Zianon Paźniak ujawnił w swoim artykule, że podmińskie Kuropaty są miejscem pochówku dziesiątek tysięcy ofiar stalinowskich zbrodni.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Zachód zapomniał o pakcie Ribbentrop-Mołotow."Trzeba przywrócić pamięć"

Ostatnia aktualizacja: 18.08.2013 16:50
W czasie zimnej wojny Europa zachodnia zaakceptowała sowiecką interpretację II wojny światowej, "moralność i prawdę poświęcono na ołtarzu zasług Armii Czerwonej w pokonaniu faszyzmu" - pisze prof. Heinrich Olschowsky w dzienniku "Tagespiegel".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: zatrzymanie na cmentarzu. ”To nie mityng, a modlitwa”

Ostatnia aktualizacja: 29.10.2013 22:00
Białoruska milicja zatrzymała 23 uczestników akcji mającej upamiętnić Dzień Pamięci Ofiar Represji Politycznych oraz kilkoro dziennikarzy. Wśród zatrzymanych był też ośmioletni chłopczyk – piszą białoruskie niezależne media. Po kilku godzinach wszystkich zwolniono.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś odmówiła pomocy prawnej w sprawie zbrodni NKWD w Augustowie

Ostatnia aktualizacja: 10.10.2014 17:36
Instytut Pamięci Narodowej umorzył śledztwo w sprawie zbrodni NKWD popełnionych od grudnia 1939 r. do marca 1940 r. na kilkudziesięciu gimnazjalistach z Augustowa. Powodem jest odmowa pomocy prawnej przez Białoruś, informuje "Nasz Dziennik".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wiceminister Orłowski odwiedził Kuropaty, miejsce masowych stalinowskich zbrodni

Ostatnia aktualizacja: 24.10.2014 21:34
Wiceminister Tomasz Orłowski rozmawiał z szefem dyplomacji Białorusi Uładzimirem Makiejem o potrzebie debaty historycznej. Według polskiego dyplomaty, konsekwencją takiego dialogu powinna być budowa polskiego cmentarza wojennego i prace nad podręcznikiem historii.
rozwiń zwiń