X
Szanowny Użytkowniku
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi przetwarzania danych osobowych w Portalu PolskieRadio.pl
1.Administratorem Danych jest Polskie Radio S.A. z siedzibą w Warszawie, al. Niepodległości 77/85, 00-977 Warszawa.
2.W sprawach związanych z Pani/a danymi należy kontaktować się z Inspektorem Ochrony Danych, e-mail: iod@polskieradio.pl, tel. 22 645 34 03.
3.Dane osobowe będą przetwarzane w celach marketingowych na podstawie zgody.
4.Dane osobowe mogą być udostępniane wyłącznie w celu prawidłowej realizacji usług określonych w polityce prywatności.
5.Dane osobowe nie będą przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy lub do organizacji międzynarodowej.
6.Dane osobowe będą przechowywane przez okres 5 lat od dezaktywacji konta, zgodnie z przepisami prawa.
7.Ma Pan/i prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich poprawiania, przeniesienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.
8.Ma Pan/i prawo do wniesienia sprzeciwu wobec dalszego przetwarzania, a w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych do jej wycofania. Skorzystanie z prawa do cofnięcia zgody nie ma wpływu na przetwarzanie, które miało miejsce do momentu wycofania zgody.
9.Przysługuje Pani/u prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
10.Polskie Radio S.A. informuje, że w trakcie przetwarzania danych osobowych nie są podejmowane zautomatyzowane decyzje oraz nie jest stosowane profilowanie.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronach dane osobowe oraz polityka prywatności
Rozumiem
Muzyka

Gitarowe tsunami Krzysztofa "Pumy" Piaseckiego

Ostatnia aktualizacja: 11.10.2017 15:13
Spotkanie Krzysztofa "Pumy" Piaseckiego i Józefa Skrzeka to musi być coś wielkiego. Jeden z najlepszych polskich gitarzystów jazz-rockowych i lider legendarnego zespołu SBB łączą siły na krążku „Stories”. Mocne fusion Piasecki prezentuje też na „Backward/Forward”.
Krzysztof Puma Piasecki
Krzysztof Puma Piasecki Foto: materiały artysty

Stories Stories

Spotkanie z krążkiem „Stories” to rzeczywiście wysłuchiwanie ciekawych opowieści. Odpływamy przy nich na długo, gdyż wydawnictwo to, to dwa krążki. Dużo się na nich dzieje. Pierwszy – to mocne, drapieżne, męskie granie. Jeśli ktoś lubi pozycje z katalogu ECM, to rozważyłbym przesłuchanie próbek w Internecie, ci jednak, którzy oczekują siły, ale i finezji – będą na pewno ukontentowani. Drugi album jest o wiele bardzo spokojny, delikatny, bardziej poetyczny. Nie ma się co dziwić, w końcu męska dusza rwana jest i przez pasję, żar rozpalający od środka, ale i przez potrzebę kontemplacji.

Jeśli komuś szczególnie podobała się pierwsza płyta duetu Piaseckiego i Skrzeka, to na pewno zachwyci się krążkiem „Backward/Forward”. Dlaczego? Bo to trzęsienie ziemi, tornado, muzyczny żywioł nie do powstrzymania. No dobrze, może trochę przesadzam, ale jest naprawdę mocno.

Backward/Forward Backward/Forward

- Płyta w całości ma pokazać, że po moim ostatnim projekcie "Illusion" odbywam kolejną podróż, tym razem do moich rockowych korzeni, ale jednocześnie idę do przodu, patrząc bardzo szeroko na współczesną muzykę gitarową – tłumaczył w rozmowie z Radiem Opole gitarzysta. Dobrze, tego mi już dawno brakowało.

Krzysztof "Puma" Piasecki udowadnia i to udowadnia w zdecydowany sposób, że wszyscy ci, którzy żegnali już połączenie rockowej mocy z improwizowaną finezją, bardzo się mylili. Artysta zmienia gitary i to zarówno elektryczne jak i akustyczne, jak rękawiczki – a my dajemy się porwać jego kolejnym pomysłom. Krążek „Backward/Forward”, na którym witają nas dwie twarze lidera, a raczej dwie połówki jego twarzy, to most łączący dwa style. Łączący skutecznie, z gracją, precyzją i polotem.

Mieczysław Burski

Zobacz więcej na temat: MUZYKA recenzja Jazz
Czytaj także

Algorhythm układa "Mandalę"

Ostatnia aktualizacja: 05.09.2017 14:48
Gdański zespół Algorhythm przedstawia swoją nową płytę „Mandala” (wyd. Alpaka Records). Już sam tytuł krążka świadczy o tym, że możemy znaleźć na nim nawiązania do odległych tybetańskich klimatów – mandala jest bowiem układana przez tamtejszych mnichów z barwionego piasku. 
rozwiń zwiń