X
Szanowny Użytkowniku
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi przetwarzania danych osobowych w Portalu PolskieRadio.pl
1.Administratorem Danych jest Polskie Radio S.A. z siedzibą w Warszawie, al. Niepodległości 77/85, 00-977 Warszawa.
2.W sprawach związanych z Pani/a danymi należy kontaktować się z Inspektorem Ochrony Danych, e-mail: iod@polskieradio.pl, tel. 22 645 34 03.
3.Dane osobowe będą przetwarzane w celach marketingowych na podstawie zgody.
4.Dane osobowe mogą być udostępniane wyłącznie w celu prawidłowej realizacji usług określonych w polityce prywatności.
5.Dane osobowe nie będą przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy lub do organizacji międzynarodowej.
6.Dane osobowe będą przechowywane przez okres 5 lat od dezaktywacji konta, zgodnie z przepisami prawa.
7.Ma Pan/i prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich poprawiania, przeniesienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.
8.Ma Pan/i prawo do wniesienia sprzeciwu wobec dalszego przetwarzania, a w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych do jej wycofania. Skorzystanie z prawa do cofnięcia zgody nie ma wpływu na przetwarzanie, które miało miejsce do momentu wycofania zgody.
9.Przysługuje Pani/u prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
10.Polskie Radio S.A. informuje, że w trakcie przetwarzania danych osobowych nie są podejmowane zautomatyzowane decyzje oraz nie jest stosowane profilowanie.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronach dane osobowe oraz polityka prywatności
Rozumiem
Muzyka

The Sea and Cake - "Car Alarm"

Ostatnia aktualizacja: 29.12.2008 09:55
Kolejne gwiazdy pojawiają się (i gasną) na muzycznym firmamencie, a The Sea And Cake jak grali, tak grają dalej swoją bezstresową, nieszablonową, urzekającą muzykę.

Szczerze powiedziawszy mam opory w opisywaniu "Car Alarm". Każdy, kto poznał twórczość artystów z Chicago, wie, że rzecz rozgrywa się w detalach (samych w sobie pięknych), które budują mieniącą się kojącymi barwami całość. Tym samym obcując z ich najnowszym albumem, nietrudno o kreślenie w głowie paraleli do klasycznego "Oui". Wspaniałe jest to, że nie chodzi o pedantyczną dbałość o szczegóły, one pojawiają się jakby "niechcący". Rozkładanie tego wszystkiego na czynniki pierwsze może i jest przydatne na potrzeby recenzji, ale jednocześnie trochę przypomina rozbiór dzieła literackiego pod kątem gramatyki.

Delikatne przestery gitary w zwrotce "Aerial" oraz (tak przypuszczam) flażolety pod koniec tego utworu, wędrująca w kółko od lewego do prawego kanału fonia ("On A Letter"), leniwy, dudniący bas w "Weekend", nienachalny dialog klawiszy i gitary z "Pages", pojawiający się znikąd w "A Fuller Moon" steelpan, odrobina Carlosa Santany w zagrywkach gitarowych ("New Schools") – audialnych łakoci w muzycznej kuchni The Sea And Cake jest mnóstwo. Słuchajcie, odkrywajcie.

Poza tym konstrukcja utworów. Sprawdźcie np. "The Staircase": repetycje (na początku) – chilloutowa, dostojna część – repetycje – dynamiczny fragment, podczas którego pojawia się wokal – wyhamowująca powoli, uspokajająca się końcówka. Wszystko w niecałe trzy minuty. Albo zwróćcie uwagę na wspomniane wyżej "Weekend" – jak świetnie relaksujący jest to numer, a przecież tam co ścieżka, to inne tempo!

The Sea And Cake to bossowie. W dodatku słuchając ich piosenek, można odnieść wrażenie, że żyją w jakimś równoległym, lepszym świecie. Niestety wiemy, że takiego miejsca nie ma tu na Ziemi, ale zawsze można pomarzyć. W razie czego "Car Alarm" służy. 

Łukasz Kuśmierz
Zobacz więcej na temat: Chicago santana
Czytaj także

The Bird And The Bee - "Ray Guns Are Not Just The Future"

Ostatnia aktualizacja: 15.07.2009 10:00
Dawkują indie-popową słodycz w zdroworozsądkowych ilościach, tak więc zaręczam, że nikomu od niej nie popsują się zęby.
rozwiń zwiń