Galeria: Grodno: pierwszy dzwonek w Szkole Polskiej - Zdjęcie 4/7

polskie radio 24
jedynka
dwójka
trójka
czwórka
Polskie Radio Kierowców
polskie radio dzieciom
Chopin
radio poland
Українська редакція
Podcasty

Informacje
Reportaże
Analizy
Wywiady
Blog Franaka Wiaczorki
Gospodarka
O nas
in English

Kanały internetowe

Historia

Serwisy historyczne

Radiowe Centrum Kultury Ludowej

Studio Reportażu I Dokumentu Polskiego Radia

Teatr Polskiego Radia W Warszawie

Orkiestra Polskiego Radia W Warszawie

Lektury Do Słuchania

Ramówka

Częstotliwości

Sklep

Szkolenia

Akademia Radiowa

Section1

Grodno: pierwszy dzwonek w Szkole Polskiej

Wszystkie "Wszystko zostaje tak jak było do tej pory. W języku państwowym, czyli białoruskim wykładamy historię i geografię Białorusi. Przedmiot "Człowiek i świat" w czwartej klasie oraz przedmiot "Moja Ojczyzna Białoruś", też wykładamy w języku białoruskim, a pozostałe przedmioty tak jak wykładaliśmy - w języku polskim - zapewniała dyrektor Surmacz. Foto: Włodzimierz Pac, Polskie Radio

Pierwszy dzwonek w Szkole Polskiej w Grodnie. Według działaczy nieuznawanego przez Mińsk Związku Polaków na Białorusi dwie polskie szkoły państwowe w tym kraju to za mało. W Grodnie nie wszyscy chętni zostali przyjęci do pierwszych klas w tym roku – mówiła Andżelika Borys, prezes ZPB podczas czwartkowego spotkania z wicemarsz. Sejmu R. Terleckim

Pięćset sześćdziesięcioro dzieci będzie chodzić do Szkoły Polskiej w Grodnie. Dziś pierwszy dzwonek zabrzmiał dla 58 uczniów, którzy będą uczyć się w dwóch klasach pierwszych. Według działaczy ZPB do szkoły nie przyjęto 8 lub 9 osób

Duża część uczniów w rozmowie z Polskim Radiem przyznaje, że po ukończeniu szkoły zamierza pojechać na studia do Polski. Danuta Surmacz, dyrektor Szkoły Polskiej w Grodnie poinformowała, że w tym roku szkolnym nauczanie pozostaje bez zmian

Wcześniej działacze Związku Polaków na Białorusi nieuznawanego przez białoruskie władze, uznawanego przez polskie władze, bardzo obawiali o los szkolnictwa polskiego - w związku z planami władz zwiększenia ilości przedmiotów wykładanych w językach państwowych - białoruskim, a de facto rosyjskim.

Działacz ZPB zwracali uwagę na fakt, że do klasy pierwszej zamierzało pójść więcej uczniów niż ostatecznie przyjęto. - Jest potrzeba zbudowania kolejnej szkoły polskiej za Niemnem -mówiła Andżelika Borys, prezes Związku Polaków na wczorajszym spotkaniu z wicemarszałkiem Sejmu Ryszardem Terleckim

W tym roku szkolnym języka polskiego w różnych formach na całej Białorusi będzie się uczyć około 12 tysięcy dzieci