Raport Białoruś

Białoruś: kary dla dziennikarzy i działaczy. Upamiętnili powstanie styczniowe

Ostatnia aktualizacja: 26.11.2014 10:15
Relacjonujący obchody Michaił Karniewicz, dziennikarz Radia Swaboda, a także kilku działaczy opozycji, zostało skazanych w związku z udziałem w uroczystościach rocznicowych w Świsłoczy. Wezwania do sądu otrzymało jeszcze 10 innych osób.
Audio
  • Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR): dziennikarz ukarany za obecność na obchodach powstania styczniowego
Michaił Karniewicz (P) i Uładzimir Chilmanowicz
Michaił Karniewicz (P) i Uładzimir ChilmanowiczFoto: Spring96.org

Sąd w Grodnie skazał na grzywnę korespondenta Radia Swaboda za obecność na uroczystościach upamiętniających rocznicę powstania styczniowego. Michaił Karniewicz, mający aktualną akredytację białoruskiego MSZ, mówi, że po prostu wykonywał swoje obowiązki dziennikarskie. Fotoreportaż z akcji pojawił się na stronie internetowej jego rozgłośni.

Karniewicz powiedział Polskiemu Radiu, że miesiąc temu obserwował w miasteczku Świsłocz w obwodzie grodzieńskim, jak przedstawiciele białoruskiej opozycji składali kwiaty pod pomnikami przywódców powstania styczniowego - Konstantego Kalinowskiego i Romualda Traugutta. Sąd w Grodnie uznał jednak, że Karniewicz uczestniczył w nielegalnej akcji i ukarał go grzywną w wysokości 2 milionów 250 tysięcy rubli, czyli około 700 złotych. - Ta decyzja sądu ma na celu prześladowanie mnie za działalność zawodową - mówi dziennikarz.

Michaił Karniewicz jest weteranem niezależnego dziennikarstwa na Grodzieńszczyźnie. Był dziennikarzem pierwszej niezależnej gazety w Grodnie ”Pahonia” i współwydawcą niezależnej gazety ”Birża Informacje”. W przeszłości współpracował z Białoruską Redakcją V programu Polskiego Radia, przeznaczonego dla zagranicy.

Oprócz Karniewicza, skazano na kary grzywny publicystę Uładzimira Chilmanowicza , a także działaczy opozycji Jerzego Hryhieńczę i Witala Łopasawa - pisze o tym Centrum Obrony Praw Człowieka "Wiasna". Wyrok wydała sędzia Alena Piatrowa. Na grzywnę wcześniej został też działacz społeczny  Jurij Chlebik. Wezwania do sądu otrzymało jeszcze 10 osób z różnych miast Białorusi.

IAR/Spring96.org/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Grodno: wysoka grzywna dla dziennikarza, za wywiad dla ”zagranicznego” radia

Ostatnia aktualizacja: 07.10.2014 14:31
To kolejny proces przeciw białoruskim dziennikarzom, którzy współpracują z niezależnymi mediami. Nie mogą one rejestrować się na Białorusi, stąd ich redakcje mieszczą się zazwyczaj poza granicami kraju.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: niezależny dziennikarz skazany za współpracę z Deutsche Welle. ”Akcja zastraszania”

Ostatnia aktualizacja: 08.10.2014 15:36
Białoruscy milicjanci przeszukali mieszkanie dziennikarza, jego rodziców. - W rodzinach białoruskich dziennikarzy zapanował strach – mówi dziennikarz Aleksander Burakou.
rozwiń zwiń
Czytaj także

”Władze Białorusi i Rosji chcą zmusić ludzi do milczenia”

Ostatnia aktualizacja: 20.10.2014 23:59
System jest podobny w Rosji, na Białorusi – chodzi o to, by zamknąć ludziom usta i potem pokazywać ich milczenie na Zachodzie jako dowód zgody z polityką władz. A osiągnąć to można tylko poprzez represje. Dlatego tak bardzo nęka się nas wszystkich, którzy otwarcie wyrażamy nasz sprzeciw – mówi portalowi PolskieRadio.pl Jurij Rubcow, białoruski działacz opozycyjny. Podkreśla, że Białorusinom można pomóc poprzez rozpowszechnianie informacji o represjach.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wital Rymaszeuski: Putin i dyktatury na wschodzie to zagrożenie dla całej Europy, Zachód wciąż tego nie rozumie

Ostatnia aktualizacja: 06.11.2014 23:59
Zachód postrzega agresję Putina i autorytarne reżimy na wschodzie jako problem regionalny. To błąd – mówi portalowi PolskieRadio.pl białoruski opozycjonista Wital Rymaszeuski. Działacz zauważa, że zagrożeniem dla bezpieczeństwa Europy jest również postępująca integracja Rosji i Białorusi. Zaznacza, że nie jest to decyzja białoruskiego narodu, bo na Białorusi od wielu lat nie było wolnych wyborów.
rozwiń zwiń