Raport Białoruś

"Ostatni dyktator Europy" wystartuje w tzw. wyborach prezydenckich

Ostatnia aktualizacja: 30.01.2015 08:00
Aleksander Łukaszenka, który rządzi Białorusią od 20 lat, oświadczył w czwartek, że wystartuje w tegorocznych tzw. wyborach prezydenckich. Powtórzył też, że nie dopuści do Majdanu na Białorusi.
Aleksander Łukaszenka
Aleksander ŁukaszenkaFoto: PAP/EPA/SERGEI GRITS/POOL

- Jako urzędujący prezydent nie mam prawa wycofywać swojej kandydatury w wyborach - oświadczył Łukaszenka na konferencji prasowej w Mińsku. - "Jedyny powód, dla którego urzędujący prezydent może nie uczestniczyć (w wyborach), to imbecylizm, tępota albo choroba".

Jak zaznaczył, tylko naród ma prawo podejmować decyzję, czy powinien on dalej kierować krajem. - Dlatego jeśli będę żyw i zdrów, zobaczycie mnie na liście kandydatów - oznajmił.
Dodał, że "żaden Kreml ani Zachód" nie są w stanie skłonić go do przejścia na emeryturę. - Można mnie powiesić albo zabić, ale zmusić do zmiany kursu politycznego, mojej twarzy - nie sposób - zaznaczył.

Przyznał, że gdyby własny naród odesłał go na emeryturę w wyniku wyborów prezydenckich, byłoby mu przykro. - Ale jeśli coś stanie się z krajem, to wy wybraliście taki kurs - ostrzegł zebranych.

Zapewnił, że władze Białorusi nie dopuszczą do powtórzenia się podczas wyborów wydarzeń z 19 grudnia 2010 r. Po zakończeniu głosowania doszło wówczas do potężnej demonstracji. W trakcie manifestacji - jak twierdzą władze - przedstawiciele opozycji zaatakowali siedzibę rządu. Atak ten według opozycji był prowokacją.

- Jeśli będziecie wyłamywać drzwi w siedzibie rządu, wsadzę was. Ale jeśli pójdziecie na głosowanie, gwarantuję wam pełne bezpieczeństwo, o ile tylko pokonacie tę drogę w sposób cywilizowany - powiedział.

"Nie dopuszczą do Majdanu"

Oznajmił, że "władze Białorusi wiedzą", iż organizatorzy tamtej akcji protestacyjnej otrzymywali finansowanie z zagranicy. - Wiemy, kto zapłacił pieniądze, i wiem, czego żądano od kandydatów. Żądano od nich Majdanów na Białorusi, a do tego nie mogłem dopuścić - oświadczył.

Po raz kolejny zadeklarował, że nie dopuści do Majdanu w swoim kraju. - Dopóki jestem prezydentem, jestem gotów zapobiegać bratobójstwu. A jak ktoś ma ochotę postrzelać, to jest Syria. Damy pieniądze na bilet - powiedział.

Termin tegorocznych wyborów prezydenckich na Białorusi ma być ogłoszony na początku sierpnia, ale szefowa Centralnej Komisji Wyborczej Lidzija Jarmoszyna już dwukrotnie zapowiadała, że najbardziej prawdopodobna data to 15 listopada.

Po ostatnich wyborach prezydenckich w grudniu 2010 r. doszło do brutalnego zdławienia protestów przeciwko oficjalnym wynikom, dającym prawie 80 proc. poparcia Łukaszence. Jeden z kandydatów opozycji, Mikoła Statkiewicz, nadal odbywa wyrok 6 lat pozbawienia wolności, gdyż sąd uznał go za winnego organizacji masowych zamieszek.

Na Białorusi są również inni więźniowie polityczni. Działacze często są zatrzymywani i karani aresztami administracyjnymi (np. ostatnio za akcję wsparcia dla Ukrainy), nękane są także instytucje, które próbują promować niezależną białoruską kulturę (w ostatnim czasie ofiarą tej polityki padła m.in. księgarna Lohwinau, która będzie musiała zbankrutować, obciążona bardzo wysoką grzywną).

Łukaszenka po raz pierwszy wygrał wybory prezydenckie 10 lipca 1994 r., pokonując w II turze ówczesnego premiera Wiaczasłaua Kiebicza. Stanowisko objął 20 lipca. Były to pierwsze i ostatnie wybory prezydenckie na Białorusi uznane przez niezależnych obserwatorów za uczciwe. Od tego czasu zarzuca się władzom m.in. nierówne traktowanie kandydatów podczas kampanii oraz nieprzejrzyste liczenie głosów.

PAP/in./agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Białoruska opozycja: najpierw zwolnienie więźniów, wolne wybory, potem kredyty dla Łukaszenki

Ostatnia aktualizacja: 18.10.2014 21:30
Białoruska opozycja jest zaniepokojona faktem, że Unia Europejska w kontaktach z białoruskimi władzami zwraca coraz mniejszą uwagę na kwestię więźniów politycznych.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Wybory" prezydenckie na Białorusi prawdopodobnie 15 listopada

Ostatnia aktualizacja: 12.11.2014 14:00
Wybory prezydenckie na Białorusi odbędą się najprawdopodobniej 15 listopada 2015 roku - poinformowała szefowa Centralnej Komisji Wyborczej Lidzija Jaroszyna.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Poroszenko chwali Białoruś i chce pośredniczyć w relacjach z UE

Ostatnia aktualizacja: 21.12.2014 23:59
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył, że Kijów może pomóc Mińskowi w rozwoju stosunków z Unią Europejską w ramach Partnerstwa Wschodniego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: kolejne banki wstrzymują wydawanie kredytów mieszkaniowych

Ostatnia aktualizacja: 13.01.2015 20:40
Dwa największe banki komercyjne Białorusi - Biełarusbank i Biełagroprombank - wstrzymały wydawanie kredytów osobom fizycznym na budowę i kupno mieszkania.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś za liberalizacją w Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej

Ostatnia aktualizacja: 15.01.2015 12:00
- Fundamentem EUG powinno być zniesienie wzajemnych ograniczeń w handlu – oznajmił Aleksander Łukaszenka w opublikowanym w środę przesłaniu do szefów państw Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Łukaszenka do Rosji: chcemy ułożyć stosunki z Zachodem

Ostatnia aktualizacja: 15.01.2015 14:00
Aleksander Łukaszenka zaapelował w czwartek do Rosji, by nie oburzała się, że Mińsk chce znormalizować stosunki z Zachodem. Mówił o tym w parlamencie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Łukaszenka: Białoruś nie wyklucza wyjścia z Unii Eurazjatyckiej

Ostatnia aktualizacja: 29.01.2015 19:42
Aleksander Łukaszenka nie wykluczył w czwartek wyjścia swego kraju z utworzonej przez Rosję Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej (EUG), jeśli nie zostaną dotrzymane zawarte uzgodnienia - poinformowała agencja BiełTA.
rozwiń zwiń