Raport Białoruś

Białoruś: nie mamy długu za gaz, Moskwa się myli

Ostatnia aktualizacja: 31.03.2017 17:40
Białoruski rząd twierdzi, że nie ma długu za dostarczony rosyjski gaz. Co innego na ten temat sądzi Moskwa. Wczoraj minister energetyki Rosji Aleksander Nowak oświadczył, że Białoruś jest winna za dostarczony gaz ponad 700 milionów dolarów. 
Audio
  • Wizyta w Moskwie. Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR)
Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew i premier Białorusi Andrej Kabiakou
Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew i premier Białorusi Andrej KabiakouFoto: PAP/EPA/ALEXANDER ASTAFYEV / SPUTNIK / GOVERNMENT PRESS SERVICE POOL

Rzecznik prasowy białoruskiego premiera Andreja Kabiakoua Władysław Syczewicz nawiązując do słów ministra energetyki Rosji oświadczył, że „strona białoruska nie rozpatruje tych określonych środków finansowych w kategorii długu”.

Wczoraj kwestię długu za gaz bez rezultatu omawiali w podmoskiewskich Gorkach premierzy Rosji i Białorusi.

Za "niekonstruktywne" uznał on czwartkowe oświadczenie Nowaka, dotyczące spotkania premiera Białorusi z szefem rządu Rosji Dmitrijem Miedwiediewem. Rosyjski minister powiedział, że podczas czwartkowych rozmów w Moskwie nie udało się zażegnać sporu dotyczącego cen gazu, czego przyczyną było "niekonstruktywne" stanowisko strony białoruskiej, odmawiającej spłaty 700 mln dol. długu, kwoty, którą Rosja uważa za niedopłatę za surowiec nagromadzoną od początku ubiegłego roku. 

Syczewicz powiedział, że słowa Nowaka nie odzwierciedlały przebiegu rozmów i bardziej "przypominały propagandę niż konstatację faktów". Jego zdaniem premierzy postanowili, że należy kontynuować dialog. Rzecznik podkreślił też, że strona białoruska jest zainteresowana jak najszybszym rozwiązaniem sporu, jednak domaga się wypełnienia dwustronnych porozumień, zgodnie z którymi cena na gaz powinna być niższa. 

Niewykluczone, że temat ten zdominuje rozmowy szefów państw Rosji i Białorusi Władimira Putina i Aleksandra Łukaszenki przewidziane na poniedziałek 3 kwietnia w Petersburgu.

Różnica zdań

Rosja uważa, że zgodnie z kontraktem Białoruś powinna płacić w roku ubiegłym 132 dolary za tysiąc metrów sześciennych gazu.

Tymczasem Białoruś płaciła 107 dolarów uważając, że jest to cena sprawiedliwa.

Od 2017 r. kontraktowa cena wynosi 141,1 dol. 

W związku z tym, że zdaniem Rosji Białoruś nie płaci pełnej należności, Moskwa zmniejszyła dostawy ropy do przerobu w białoruskich rafineriach. 

PAP/IAR/agkm

Informacje o Białorusi: RAPORT BIAŁORUŚ >>>>

 

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Co będzie z Białorusią w 2017 roku? "Mamy obowiązek pomóc tym, którzy marzą o demokracji"

Ostatnia aktualizacja: 16.01.2017 10:33
Polska powinna zwracać pilniejszą uwagę na obszar posowiecki, by rozumieć zachodzące tam procesy. Warszawa powinna pozostać adwokatem Ukrainy i Białorusi na Zachodzie, a pomoc dla Białorusinów jest moralnym obowiązkiem Polski – takie stwierdzenia padały podczas debaty o Białorusi w Teatrze Polskim w Warszawie, połączonej z prezentacją książki dysydenta i więźnia politycznego Andreja Sannikaua.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Działacz Franak Wiaczorka: los Białorusi rozstrzyga się w tych dniach, trzeba zatrzymać imperializm Kremla

Ostatnia aktualizacja: 23.03.2017 23:59
Jeśli świat cywilizowany chce uratować Białoruś, zatrzymać rosyjski imperializm, a ja wiążę łukaszyzm z rosyjskim imperializmem, to trzeba działać teraz. Teraz jest moment, kiedy decyduje się los Białorusi – czy będzie częścią Europy według Jerzego Giedroycia, czy częścią rosyjskiego imperium. To decyduje się też w relacjach Mińska z Warszawą - ocenia w swoim komentarzu na blogu w portalu PolskieRadio.pl bialoruski działacz demokratyczny Franciszak Wiaczorka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Białoruś weszła w turbulencje”. Politolog: białoruska władza krok za krokiem kona

Ostatnia aktualizacja: 24.03.2017 18:20
Władza na Białorusi jest w martwym punkcie. Ona już dogorywa. Ale w jakim stanie jest obecnie społeczeństwo Białorusi? Odpowiedzialnie można będzie to ocenić po 25 marca – mówi w wywiadzie dla portalu PolskieRadio.pl Roman Jakowlewski, jeden z najwybitniejszych niezależnych białoruskich komentatorów politycznych. W jego ocenie – okrągły stół na Białorusi może niestety się nie udać, jeśli władzy nie uda się do tego zmusić.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: operator Biełsatu głoduje w celi na znak protestu. Napisz list do dziennikarzy za kratami

Ostatnia aktualizacja: 28.03.2017 20:49
Dziennikarz Aleksander Barazienka ogłosił głodówkę. Zamknięto go w celi na 15 dni, za to że rzekomo "przeklinał", co oczywiście nie było prawdą. Za kratami są również inni niezależni dziennikarze.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: nie będzie Dnia Darmozjada w urodziny Łukaszenki

Ostatnia aktualizacja: 29.03.2017 15:42
Na Białorusi nie będzie święta darmozjadów społecznych. Petycja skierowana w tej sprawie do parlamentu przez grupę obywateli została odrzucona.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Działacz Franciszak Wiaczorka: Białorusini jednoczą się w walce z lokalnym ZOMO, koniec miodowego miesiąca Zachodu z Łukaszenką

Ostatnia aktualizacja: 29.03.2017 23:59
Aleksander Łukaszenka dokonał wyboru: starannie przygotował się  i spacyfikował manifestację w Dzień Woli. To wyzwoliło w ludziach gniew. Przy tym wszystkim ludzie zaczęli się sami organizować, bronili siebie nawzajem podczas manifestacji, bronili biało-czerwono-białej flagi przeciw zastępom OMON-u – zauważa działacz i dziennikarz Franciszak Wiaczorka na swoim blogu. Ocenił, że Łukaszenka nie jest białoruskim Jaruzelskim, a -Janukowyczem.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Na Białorusi metody KGB na wzór metod sowieckich". Apel europosłów o przemyślenie polityki UE wobec Białorusi

Ostatnia aktualizacja: 29.03.2017 21:28
Ponad 70 europosłów zaapelowało w środę do szefów instytucji UE i szefowej unijnej dyplomacji o "poważne przemyślenie" polityki wobec Białorusi w świetle ostatnich działań białoruskich władz wobec demonstrantów oraz aresztowań dziennikarzy i opozycjonistów. Podpisali się pod nim europosłowie z PiS i PO.
rozwiń zwiń