Raport Białoruś

Białoruś: zniszczono tablicę upamiętniającą św. Andrzeja Bobolę

Ostatnia aktualizacja: 15.05.2017 21:09
W Janowie Poleskim (obecnie Iwanawa) w obwodzie pińskim na Białorusi nieznani sprawcy zniszczyli tablicę upamiętniającą św. Andrzeja Bobolę i jego męczeńską śmierć w tej miejscowości. O zniszczeniu tablicy poinformował w poniedziałek portal Catholic.by.
Audio
  • Nieznani sprawcy uszkodzili tablicę poświęconą świętemu Andrzejowi Boboli. Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR)
Święty Andrzej Bobola
Święty Andrzej BobolaFoto: wikipedia

Ksiądz Andrej Ryłka, kanclerz kurii diecezjalnej w Pińsku, powiedział PAP, że do incydentu doszło w sobotę wieczorem.

- Według świadka, który złożył już zeznania, sprawcą był mężczyzna, który podszedł do płyty i rozbił ją jakimś narzędziem – oświadczył.

O zdarzeniu poinformowano milicję, która wszczęła dochodzenie. - Wygląda to na wybryk chuligański, czekamy obecnie na ustalenia śledztwa – powiedział Ryłka.

Jak dodał, miejsce, w którym znajduje się tablica pamiątkowa, jest symboliczne, bo to właśnie tam zaczęła się droga męczeńska św. Andrzeja Boboli.

Św. Andrzej Bobola, nazywany Apostołem Polesia, ksiądz z zakonu jezuitów, prowadził działalność ewangelizacyjną m.in. na terenach dzisiejszej Białorusi. 16 maja 1657 roku - czyli 360 lat temu - zginął w Janowie Poleskim śmiercią męczeńską z rąk Kozaków.

Płyta pamiątkowa znajdowała się przy dwóch krzyżach – katolickim i prawosławnym, zwanych Krzyżami Pojednania. - Symbolizują one dialog i pojednanie pomiędzy katolikami i prawosławnymi, idee, które przyświecały całej działalności św. Andrzeja Boboli – wyjaśnił duchowny.

To już drugi incydent tego rodzaju

Portal Catholic.by przypomniał, że tablicę kilka miesięcy temu odnowiono.

Jak dowiedziało się Polskie Radio ze źródeł kościelnych, to już drugi incydent w tym roku. Mniej więcej dwa miesięce temu ktoś zniszczył starą tablicę. Milicja nadal poszukuje sprawcy czy sprawców. .

Św. Andrzej Bobola, kanonizowany w 1938 roku, jest od 2002 roku jednym z patronów Polski.

W Janowie znajduje się sanktuarium św. Andrzeja Boboli, który jest także patronem diecezji pińskiej. W najbliższą sobotę odbędą się tam doroczne uroczystości liturgiczne ku jego czci.

Jezuita Andrzej Bobola przez wiele lat prowadził działalność duszpasterską i misyjną na terenach obecnej Białorusi, m.in. w Nieświeżu, Bobrujsku i Pińsku. Został zamordowany w Janowie Poleskim w maju 1657 roku przez Kozaków w zamęcie konfliktów roznieconych przez powstanie Chmielnickiego.

Jutro w kościołach całej Diecezji Pińskiej, której patronem jest święty Andrzej Bobola, zostaną odprawione okolicznościowe nabożeństwa.

PAP/IAR/agkm

INFORMACJE O BIAŁORUSI: RAPORT BIAŁORUŚ >>>

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

"Polakom walczącym o wolność pomagano". Zbiórka na grzywny dla dziennikarzy Biełsatu. Pomóżmy wolnym mediom na Białorusi

Ostatnia aktualizacja: 15.05.2017 16:00
Dziennikarze Biełsatu, jako przedstawiciele wolnych mediów, pod różnymi pretekstami są skazywani przez łukaszenkowski reżim to na areszt, to na grzywny. Kilkadziesiąt tysięcy złotych – na tyle opiewają kary pieniężne dla dziennikarzy Biełsatu tylko z ostatnich trzech miesięcy. Potrzebna jest pomoc, podobnie jak innym dziennikarzom niezależnych mediów i aktywistom.
rozwiń zwiń
Czytaj także

14 dni głodówki Wiaczesława Siwczyka. Nie dopuszczają do niego adwokata, nie wiadomo, jaki jest jego stan. „Czy ma wsparcie zachodnich dyplomacji?”

Ostatnia aktualizacja: 17.05.2017 16:45
Działacz prodemokratyczny Wiaczesław Siwczyk został skazany na areszt 4 maja i już wtedy ogłosił protest głodowy. Nie wiadomo obecnie, w jakim jest stanie. Bliscy boją się, że mógł zostać pobity i dlatego nie może zobaczyć się z nim nawet adwokat. - Bardzo niepokoimy się o jego los, nie ma z nim kontaktu - powiedział portalowi PolskieRadio.pl syn opozycjonisty, Witaut Siwczyk. To nie jedyny przypadek w ostatnim, gdy złe traktowanie opozycjonistów na Białorusi wiąże się z bezpośrednim zagrożeniem dla ich życia. Represje wzmogły się w ostatnim czasie, wzrosła liczba aresztów.
rozwiń zwiń