Raport Białoruś

Białoruś: znaleziono wandala, który rozbił tablicę pamiątkową św. Boboli

Ostatnia aktualizacja: 16.05.2017 20:38
Białoruska milicja odnalazła wandala, który kilka dni temu w miasteczku Iwanawa, dawnym Janowie Poleskim, rozbił tablicę upamiętniającą św. Andrzeja Bobolę. Dziś mija 360. rocznica męczeńskiej śmierci patrona Polski i diecezji pińskiej na Białorusi. Jezuita został zamordowany w Janowie Poleskim w maju 1657 roku przez Kozaków w czasie powstania Chmielnickiego.
Audio
  • Uroczystości pamięci św. Boboli. Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR)
Święty Andrzej Bobola
Święty Andrzej BobolaFoto: wikipedia

Portal internetowy gazety ”Komsomolskaja Prawda w Biełorussii”, powołując się na milicje obwodu brzeskiego, poinformował, że personalia osoby, która rozbiła tablicę pamiątkową nie zostały ujawnione "ze względów etycznych".

Wiadomo, że to nie jest miejscowy. Według wstępnych ustaleń, mężczyzna miał przedostać się przez ogrodzenie i młotkiem rozbić tablicę. Wandala udało się odnaleźć dzięki świadkom zdarzenia.

Jak podaje kp.by, trwają działania operacyjne milicji, a do Kościoła katolickiego wystosowano zapytanie o rozmiar poniesionych szkód materialnych.

W najbliższą sobotę w miasteczku Iwanawa, czyli byłym Janowie Poleskim w sanktuarium Andrzeja Boboli odbędą się uroczystości diecezjalne.

Dziś we wszystkich kościołach diecezji pińskiej na południu Białorusi odprawiane są nabożeństwa i wznoszone są modlitwy o pojednanie w związku z 360. rocznicą śmierci św. Andrzeja Boboli.

IAR/kp.by/agkm

INFORMACJE O BIAŁORUSI: RAPORT BIAŁORUŚ >>>

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

"Polakom walczącym o wolność pomagano". Zbiórka na grzywny dla dziennikarzy Biełsatu. Pomóżmy wolnym mediom na Białorusi

Ostatnia aktualizacja: 15.05.2017 16:00
Dziennikarze Biełsatu, jako przedstawiciele wolnych mediów, pod różnymi pretekstami są skazywani przez łukaszenkowski reżim to na areszt, to na grzywny. Kilkadziesiąt tysięcy złotych – na tyle opiewają kary pieniężne dla dziennikarzy Biełsatu tylko z ostatnich trzech miesięcy. Potrzebna jest pomoc, podobnie jak innym dziennikarzom niezależnych mediów i aktywistom.
rozwiń zwiń
Czytaj także

14 dni głodówki Wiaczesława Siwczyka. Nie dopuszczają do niego adwokata, nie wiadomo, jaki jest jego stan. „Czy ma wsparcie zachodnich dyplomacji?”

Ostatnia aktualizacja: 17.05.2017 16:45
Działacz prodemokratyczny Wiaczesław Siwczyk został skazany na areszt 4 maja i już wtedy ogłosił protest głodowy. Nie wiadomo obecnie, w jakim jest stanie. Bliscy boją się, że mógł zostać pobity i dlatego nie może zobaczyć się z nim nawet adwokat. - Bardzo niepokoimy się o jego los, nie ma z nim kontaktu - powiedział portalowi PolskieRadio.pl syn opozycjonisty, Witaut Siwczyk. To nie jedyny przypadek w ostatnim, gdy złe traktowanie opozycjonistów na Białorusi wiąże się z bezpośrednim zagrożeniem dla ich życia. Represje wzmogły się w ostatnim czasie, wzrosła liczba aresztów.
rozwiń zwiń