Raport Białoruś

Białoruś wysyła zaproszenia do obserwatorów na manewry Zapad 2017

Ostatnia aktualizacja: 14.07.2017 21:54
Na manewry "Zapad-2017" Mińsk zaprosi obserwatorów z organizacji międzynarodowych oraz z państw bałtyckich, z Polski, Ukrainy, Szwecji i Norwegii – zapowiedział w czwartek rzecznik białoruskiego MSZ Dźmitry Mirończyk. 
Audio
  • Mińsk posyła zaproszenia na manewry Zapad. Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR)
Mohylew na Białorusi: pojazd BMP-1P
Mohylew na Białorusi: pojazd BMP-1PFoto: notsuperstar/Shutterstock.com

Wojskowe ćwiczenia odbędą się na Białorusi we wrześniu i wywołują wiele obaw w państwach ościennych.

Rzecznik prasowy białoruskiego resortu spraw zagranicznych Dźmitry Mirończyk zapowiedział, że kraje członkowskie OBWE otrzymają szczegółowe informacje o manewrach Zapad 2017. Białoruś wyśle też przedstawicielom innych państw oraz organizacji międzynarodowych zaproszenia do ich obserwowania. Mają je otrzymać obserwatorzy między innymi z Polski, Litwy, Łotwy, Ukrainy, Estonii, Szwecji i Norwegii oraz z NATO i ONZ.

Dźmitry Mirończyk przypomniał wcześniejsze, wielokrotne zapewnienia przedstawicieli najwyższych białoruskich władz, że manewry nie stanowią dla nikogo zagrożenia. Dlatego - jak stwierdził - obawy niektórych krajów i polityków są absolutnie nieuzasadnione. 

Białoruś kieruje zaproszenia do udziału w obserwacji aktywnej fazy manewrów dla przedstawicieli organizacji międzynarodowych, takich jak ONZ, OBWE, NATO, WNP (Wspólnota Niepodległych Państw), ODKB (Organizacja Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym) i Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża – mówił Mirończyk na konferencji prasowej. 

Dodał, że zaproszenia otrzymają także attache wojskowi akredytowani przy ambasadach w Mińsku. 

Białoruś zapewnia: nie będzie więcej niż 13 tysięcy żołnierzy

Zaproszenia według rzecznika MSZ miały zostać wysłane jeszcze w czwartek. 
Mironczyk twierdził, że liczba żołnierzy uczestniczących w manewrach nie przekroczy 13 tys. i zgodnie z Dokumentem Wiedeńskim z 2011 r. Białoruś nie ma obowiązku zapraszania obserwatorów międzynarodowych, jednak uczyni to, "kierując się zasadą transparentności i dobrą wolą". 

Przedstawiciel MSZ zapewniał też, że manewry mają charakter planowy i nie stanowią dla nikogo zagrożenia, a Białoruś jeszcze pod koniec 2016 r. poinformowała o nich zgodnie z Dokumentem Wiedeńskim wszystkie kraje OBWE.

Dodał, że w środę, na marginesie spotkania OBWE w Wiedniu, zastępca szefa sztabu generalnego sił zbrojnych Białorusi Pawieł Murawiejka wystąpił na specjalnym briefingu, w czasie którego przekazał państwom członkowskim wyczerpujące informacje na temat manewrów "Zapad-2017". 

Zdaniem Mirończyka "zaniepokojenie i obawy niektórych państw i polityków mają absolutnie sztuczny charakter, bardziej charakterystyczny dla czasów zimnej wojny niż dla obecnych realiów". - Nie ma co szukać czarnego kota w ciemnym pokoju, bo go tam nie ma – dodał. 

Rosyjsko-białoruskie manewry "Zapad-2017" odbędą się na Białorusi we wrześniu. Przedsięwzięcie to wywołuje obawy państw zachodnich i sąsiadów Białorusi. Jak dotąd, najgłośniej o swoim zaniepokojeniu mówiły Ukraina i państwa bałtyckie.

Manewry niepokoją też białoruską opozycję demokratyczną, która obawia się, że Rosjanie mogą uczynić coś nieprzewidywalnego i że niepodległość Białorusi jest teraz szczególnie zagrożona.

NATO zamierza "uważnie śledzić" przebieg ćwiczeń. 

PAP/IAR/agkm

INFORMACJE O BIAŁORUSI: RAPORT BIAŁORUŚ >>>

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Szojgu w Kaliningradzie: na zachodzie Rosji 30 grup taktycznych w gotowości bojowej

Ostatnia aktualizacja: 21.06.2017 18:58
Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu oświadczył, że na zachodzie kraju gotowych jest do bezzwłocznego zastosowania w boju ponad 30 taktycznych grup batalionowych i brygadowych rosyjskiej armii. Mówił też, że przygotowania do manewrów Zapad na Białorusi już się zaczęły.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: demonstracja opozycji przeciw manewrom Zapad. "Możemy mieć okupację"

Ostatnia aktualizacja: 03.07.2017 22:51
Demonstracja białoruskiej opozycji z okazji Dnia Niepodległości odbyła się poniedziałek w centrum Mińska. W akcji zwołanej przez opozycjonistę Mikołę Statkiewicza wzięło udział ok. 300- 400 osób; milicja tym razem nie interweniowała.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Były wiceszef MSZ Białorusi: Trump w Warszawie oddał hołd walczącym o wolność, to ważne również dla Białorusinów

Ostatnia aktualizacja: 08.07.2017 19:43
Hołd, jaki prezydent Donald Trump oddał polskiej historii, historii walk ze złem we wcieleniu nazistowskim i komunistycznym i polskim bojownikom o wolność ma znaczenie także dla nas, Białorusinów. Białorusi potrzebne są wolne wybory. Nie bądźmy naiwni, gdy Aleksander Łukaszenka pozwala na manewry Zapad i bierze udział wraz z Rosją w jej militarnych przedsięwzięciach – przestrzegał działacz opozycyjny, były wiceminister spraw zagranicznych Białorusi Andrej Sannikau.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Tajemnicze spotkanie Putina i Łukaszenki w Moskwie. "Strach myśleć, co opowiadał”

Ostatnia aktualizacja: 11.07.2017 06:00
Na spotkanie Trump-Putin czekali wszyscy. Niedawno jednak miało miejsce spotkanie może i bardziej dramatyczne, przynajmniej z punktu widzenia rozmówcy Aleksandra Łukaszenki. Rosja myśli o sprawach militarnych, mowa była zatem zapewne i o manewrach Zapad, o wizycie Łukaszenki na Ukrainie – o spotkaniu w Moskwie mówił w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl Roman Jakowlewski, niezależny białoruski komentator polityczny.
rozwiń zwiń