Raport Białoruś

”Wesele” w Mińsku – Narodowe Czytanie po raz pierwszy na Białorusi

Ostatnia aktualizacja: 02.09.2017 23:59
Wspólne polsko-białoruskie czytanie „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego odbyło się w sobotę w Mińsku pod hasłem „Literatura ponad granicami”. Była to część akcji Narodowe Czytanie, nad którą honorowy patronat objął prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką. 
Audio
  • Liawon Barszczeuski: wciąż walczymy o swe duchowe wyzwolenie, jak bohaterowie "Wesela" (źr. IAR)
  • Polsko-białoruskie czytanie "Wesela" w Mińsku. Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR)
Pierwsze białorusko-polskie narodowe Czytanie Wesela w Mińsku
Pierwsze białorusko-polskie narodowe Czytanie "Wesela" w MińskuFoto: Włodzimierz Pac, Polskie Radio

- Czytamy dzisiaj ”Wesele” Stanisława Wyspiańskiego w dwóch językach – po polsku i po białorusku. Jest to doskonała okazja do żywego spotkania naszych dwóch języków i dwóch kultur – mówił otwierając spotkanie ambasador RP na Białorusi Konrad Pawlik.

- To wydarzenie jest bardzo symboliczne. Po raz pierwszy odbywa się na Białorusi, w Mińsku jako jedna z wielu imprez organizowanych w Polsce i za granicą pod patronatem prezydenta RP Andrzeja Dudy i pierwszej damy Agaty Kornhauser–Dudy. Poza tym symboliczny jest sam utwór. ”Wesele” to jeden z najważniejszych polskich dramatów” – dodał Pawlik, który chwilę później wcielił się w rolę Dziennikarza w pierwszej scenie ”Wesela”.

W czytaniu "Wesela" wzięli udział polscy dyplomaci, przedstawiciele stowarzyszeń kulturalnych i oświatowych Polaków oraz reprezentanci białoruskiego świata kultury i sztuki.

"Wesele" przetłumaczono na język białoruski
.
Dyrektor Instytutu Polskiego w Mińsku Mateusz Adamski zwrócił uwagę, że "Wesele" na Białorusi jest znanym utworem, bowiem kilka lat temu zostało wydane w przekładzie na język białoruski przez Ambasadę Polską w Mińsku. Autor tłumaczenia, znany białoruski filolog Lawon Barszczeuski uważa, że

Czytanie "Wesela" w stolicy Białorusi urozmaiciły teatralizowane sceny w wykonaniu znanych aktorów mińskich teatrów, muzyka na żywo i pokaz prac Stanisława Wyspiańskiego.

W starym sadzie na tyłach mińskiego Domu Przyjaźni zgromadziło się około stu osób. W imprezie, którą dyrektor organizującego imprezę Instytutu Polskiego w Mińsku Mateusz Adamski określił jako ”święto przyjaciół czytelnictwa i polskiej kultury”, wzięli udział przedstawiciele obu krajów.

Kolejne sceny odgrywali białoruscy aktorzy, m.in. z teatru narodowego im. Janki Kupały; artystom akompaniował duet kontrabasowo-akordeonowy.

”To co w polskości najcenniejsze i najtrudniejsze”

- Stanisław Wyspiański zasłużenie nosi w polskiej tradycji miano jednego z wieszczów narodowych, obok Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego, Zygmunta Krasińskiego i Cypriana Kamila Norwida, a jego twórczość dotyka tego, co w polskości najcenniejsze i ponadczasowe, a czasami także – najtrudniejsze – mówił Mateusz Adamski.

Na scenie i wśród publiczności byli ludzie kultury i sztuki, dyrygenci, reżyserzy, pisarze, filozofowie i dziennikarze. Przybyli również przedstawiciele Polskiej Macierzy Szkolnej (PMS), która zajmuje się na Białorusi szerzeniem oświaty w języku polskim.

- Bardzo mi się podoba, że czytamy w dwóch językach, że są tu ludzie młodzi, starsi, uczniowie. ”Wesele” to takie arcydzieło, które zasługuje na jak największy rozgłos – powiedziała Maryna Repkina, szefowa mińskiego oddziału PMS. - Jestem szczęśliwa, że również wezmę udział w czytaniu. Planowałam wprawdzie, że będę Maryną, ale ostatecznie przydzielono mi rolę Marysi – dodała.

 - To jest rzadka okazja, by różne środowiska związane z Polską – i poloniści, i znawcy Polscy, i miejscowi Polacy spotkali się w jednym miejscu z przedstawicielami białoruskiej kultury – podkreślił Adamski.

Czytelniczy maraton urozmaiciła prezentacja reprodukcji prac Stanisława Wyspiańskiego. Pokazano także fragmenty ekranizacji „Wesela” w reżyserii Andrzeja Wajdy.

- Podoba mi się pomysł tej imprezy. Wiem, że w Polsce jest to już kilkuletnia tradycja. Nam na Białorusi warto by było ją przejąć – powiedział Tadeusz Strużecki z Białoruskiej Fundacji Kultury.

Zauważył, że data Narodowego Czytania zbiegła się z obchodami 500-lecia białoruskiego piśmiennictwa. - Książka była, jest i będzie jednym z najważniejszych czynników kształtujących ludzkie życie – ocenił.

Nie zabrakło licznych chętnych spośród osób nie związanych z kulturą zawodowo, ale interesujących się Polską i jej literaturą. Do udziału w czytaniu można było zapisać się przed spotkaniem przez internet.

(PAP) / IAR/ agkm

 

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak