Raport Białoruś

Białorusini z podziemnego liceum w Polsce

Ostatnia aktualizacja: 02.07.2012 12:00
Po raz ósmy do Warszawy przyjechali uczniowie ze zdelegalizowanego przez władze białoruskie Liceum Humanistycznego im. Jakuba Kołasa z Mińska, jedynej szkołą na terenie Białorusi, w której nauczanie odbywa się w języku białoruskim
Audio
  • Lawon Wolski, opozycjonista, nauczyciel w liceum białoruskim
Rozpoczęcie roku szkolnego na obczyźnie zdelegalizowanego na Białorusi Liceum Humanistycznego im. Jakuba Kolasa, z udziałem przedstawicieli władz Warszawy
Rozpoczęcie "roku szkolnego na obczyźnie" zdelegalizowanego na Białorusi Liceum Humanistycznego im. Jakuba Kolasa, z udziałem przedstawicieli władz WarszawyFoto: PAP/Grzegorz Jakubowski

W poniedziałek w Bursie Szkolnej nr 4 na warszawskiej Woli uroczyście rozpoczęli "rok szkolny".

Na Białorusi liceum działa nielegalnie, podczas wakacji uczniowie nadrabiają zaległości, ucząc się w Polsce. - Mam nadzieję, że staniecie się w przyszłości liderami, za którymi pójdzie reszta społeczeństwa - mówił podczas uroczystości do uczniów dyrektor liceum Uładzimir Kołas.

Podczas pobytu w Polsce uczniowie z Białorusi mają spotkać się m.in. z byłym premierem Tadeuszem Mazowieckim, aktorem i reżyserem Andrzejem Sewerynem; wezmą udział w lekcjach historycznych w Muzeum Narodowym, na Zamku Królewskim i w Muzeum Powstania Warszawskiego, pojadą na wycieczkę do Krakowa i Zakopanego oraz spotkają się ze swoimi polskimi rówieśnikami.

W programie są także spotkania z ministrem Jackiem Cichockim w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, z doradcą prezydenta prof. Tomaszem Nałęczem w Belwederze oraz wizyta w Najwyższej Izbie Kontroli. Jak tłumaczą organizatorzy pobytu uczniów, chodzi o to, by młodzi ludzie przekonali się, że instytucje państwowe, które kojarzą im się z represjami, w demokratycznym państwie - takim jak Polska - służą dobru obywateli.

Liceum Humanistyczne im. Jakuba Kołasa w Mińsku powstało w 1990 r. z inicjatywy inteligencji białoruskiej. Była to jedyna szkoła na Białorusi, gdzie wszystkie lekcje odbywały się po białorusku, a nie po rosyjsku. Jego nauczyciele opracowywali nowatorskie projekty dotyczące reformy edukacji, ściśle współpracowali z zagranicą. W 2003 r., m.in. z powodu zaangażowania politycznego nauczycieli i niechęci do wprowadzenia języka rosyjskiego do szkoły, liceum zostało zamknięte.

W szkole uczy się około 100 uczniów w wieku 13-17 lat, w tym 60 w Mińsku, pozostali w filiach szkoły, m.in. w Grodnie. - Jest trudno, ale mamy to, czego nie ma w innych białoruskich szkołach: jest wolność, każdy może powiedzieć, co myśli, przedstawić swoje zdanie, poglądy - powiedział dziennikarzom Lawon Barszczeuski, nauczyciel literatury i języków obcych, honorowy prezes Białoruskiego PEN Clubu.

Po raz pierwszy uczniowie i nauczyciele z liceum humanistycznego przyjechali na lekcje do Warszawy w 2005 roku. Organizatorem ich przyjazdów jest Klub Inteligencji Katolickiej.

O Liceum Humanistycznym. Jakuba Kołasa opowiada film dokumentalny Mirosława Dembińskiego "Lekcja białoruskiego" nakręcony w 2006 r. Zdobył on kilkanaście nagród na festiwalach filmowych na całym świecie, m.in. Specjalną Nagrodę na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Prix Europa w Berlinie i Nagrodę na Międzynarodowym Festiwalu Filmów o Wolności Festival des Libertes w Brukseli.

Film: Lekcja białoruskiego w języku polskim >>>

PAP/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

W Mińsku są tylko trzy białoruskie szkoły

Ostatnia aktualizacja: 19.02.2011 22:21
Ostatnie 10 lat to najintensywniejsza rusyfikacja w najnowszej histroii Białorusi – mówi w rozmowie z portalem Franak Wiaczorka, opozycjonista białoruski, komentując ostatnie statystyki. Okazuje się, że Białorusini mówią w domu po rosyjsku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

W Mińsku są tylko trzy szkoły białoruskie

Ostatnia aktualizacja: 19.02.2011 17:14
rozwiń zwiń
Czytaj także

Zagrożony język białoruski: Łukaszenka wybrał rosyjski

Ostatnia aktualizacja: 22.02.2011 12:30
Język białoruski jest zepchnięty na Białorusi na margines - to rosyjski daje perspektywy kariery. Rosyjski to wyłączny język mediów i administracji państwowej, wyższych uczelni. Aleksander Łukaszenka mówi tylko po rosyjsku, choć od lat nie potrafi się pozbyć się białoruskiego akcentu. Posłuchaj rozmowy z językoznawcą Wincukiem Wiaczorką.
rozwiń zwiń
Czytaj także

”Łukaszenka, to pokolenie wyrzuci cię na śmietnik historii!”

Ostatnia aktualizacja: 22.04.2012 21:30
- Łukaszenka, chcemy ci powiedzieć, że wyrosło nowe pokolenie! Nie boimy się! Nie boimy się przesłuchań w celi KGB, pałek twoich milicjantów! – mówili młodzi działacze białoruscy Franak Wiaczorka i Aleś Zarembiuk, podczas koncertu „Solidarni z Białorusią”.
rozwiń zwiń