W stolicy spotkał się on z przywódcami państw bałtyckich, Grupy Wyszehradzkiej, a także Rumunii i Bułgarii.
Podczas wystąpienia podsumowującego rozmowy prezydent Komorowski wyraził głębokie współczucie rodzinom osób, które zginęły w katastrofie malezyjskiego samolotu.
Prezydent przypomniał, że za półtora miesiąca odbywa się szczyt NATO w Newport. W jego ocenie będzie to najważniejsze spotkanie państw Sojuszu Północnoatlantyckiego, od czasu przystąpienia do niego krajów naszego regionu. Jak dodał, najistotniejszym zadaniem teraz, jakie stoi przed nami, to dostosowanie NATO do zmienionej sytuacji, z uwzględnieniem nowego typu agresji Rosji w relacjach z Ukrainą.
Bronisław Komorowski dodał, że wczoraj rozmawiał o sytuacji z Barackiem Obamą. "Mam wrażenie, że USA potwierdzają w pełni przedstawione przez prezydenta Obamę w czerwcu w Warszawie, i powtórzone wczoraj, zainteresowanie wzmocnieniem wschodniej flanki Sojuszu."-mówił. Jest to konsekwencja, jak dodał, właściwych i strategicznych wniosków z trwającego kryzysu bezpieczeństwa w Europie Wschodniej.
Polski prezydent poinformował też, że przywódcy dyskutowali między innymi o kwestiach finansowania sił zbrojnych w krajach NATO. Przypomniał, że Rosja w ostatnich latach zwiększyła nakłady na obronność o 100 procent.
IAR