Walki na terenie katastrofy boeinga
Ostatnia aktualizacja:
30.07.2014 13:11
Holenderskim śledczym nie udało się dotrzeć na miejsce katastrofy malezyjskiego boeinga na wschodzie Ukrainy. Holenderski MSZ poinformował, że konwój z przebywającymi w Doniecku ekspertami nie wyjedzie w rejon katastrofy ze względów bezpieczeństwa.
Foto: PAP/EPA/EVERT-JAN DANIELS
W rejonie katastrofy dochodzi do starć między separatystami a prowadzącymi ofensywę wojskami ukraińskimi.
Tymczasem Rosja odrzuca oskarżenia USA o brak woli współpracy w wyjaśnieniu okoliczności tragedii malezyjskiego samolotu. Rosyjski MSZ w oświadczeniu opublikowanym na swojej stronie internetowej podkreślił, że Moskwa, nie będąc stroną wypadku, zgodnie z międzynarodowymi przepisami nie mogła od razu włączyć się w dochodzenie. Do tego potrzebne było oficjalne zaproszenie od kierujących pracami Holendrów. Takie zaproszenie przekazane zostało kilka dni temu i Moskwa natychmiast wyznaczyła swoich przedstawicieli w dochodzeniu - informuje rosyjski MSZ.
IAR