X
Szanowny Użytkowniku
25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi przetwarzania danych osobowych w Portalu PolskieRadio.pl
1.Administratorem Danych jest Polskie Radio S.A. z siedzibą w Warszawie, al. Niepodległości 77/85, 00-977 Warszawa.
2.W sprawach związanych z Pani/a danymi należy kontaktować się z Inspektorem Ochrony Danych, e-mail: iod@polskieradio.pl, tel. 22 645 34 03.
3.Dane osobowe będą przetwarzane w celach marketingowych na podstawie zgody.
4.Dane osobowe mogą być udostępniane wyłącznie w celu prawidłowej realizacji usług określonych w polityce prywatności.
5.Dane osobowe nie będą przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy lub do organizacji międzynarodowej.
6.Dane osobowe będą przechowywane przez okres 5 lat od dezaktywacji konta, zgodnie z przepisami prawa.
7.Ma Pan/i prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich poprawiania, przeniesienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.
8.Ma Pan/i prawo do wniesienia sprzeciwu wobec dalszego przetwarzania, a w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych do jej wycofania. Skorzystanie z prawa do cofnięcia zgody nie ma wpływu na przetwarzanie, które miało miejsce do momentu wycofania zgody.
9.Przysługuje Pani/u prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
10.Polskie Radio S.A. informuje, że w trakcie przetwarzania danych osobowych nie są podejmowane zautomatyzowane decyzje oraz nie jest stosowane profilowanie.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronach dane osobowe oraz polityka prywatności
Rozumiem
Informacyjna Agencja Radiowa

Po urlopie nie zawsze można od razu oddać krew

Ostatnia aktualizacja: 18.08.2015 17:00
Po urlopie nie zawsze można od razu oddać krew. Głównie dotyczy to pobytu w krajach egzotycznych. W niektórych przypadkach trzeba odczekać nawet pół roku - przypomina Beata Doniec z sądeckiego Centrum Krwiodawstwa.
Po urlopie nie zawsze można od razu oddać krew
Foto: IAR/Łukasz Kowalski

„Chodzi między innymi o te części świata, gdzie jest na przykład zagrożenie zarażenia się malarią, między innymi w Afryce Środkowej czy Ameryce Południowej, w przypadku wirusa eboli, który występuje głównie w Afryce Zachodniej dyskwalifikacja jest z kolei na dwa miesiące” - tłumaczy.

Krwiodawcy nie mogą w tym czasie oddać życiodajnego płynu, bo rozwój wylęgania tych chorób jest różny i mogą być w tym czasie ich nosicielami - dodaje Beata Doniec.

Okresowa dyskwalifikacja dotyczy też krwiodawców, którzy spędzili urlop w Europie, między innymi we Włoszech, Rumunii, czy Bułgarii. To miejsca gdzie można być narażonym na wirusa zachodniego Nilu. W tym przypadku trzeba odczekać 28 dni.

IAR