Polski rząd zdecydował, że podpisze deklarację, jeśli zostaną w niej uwzględnione postulaty, które wcześniej zgłosił. Andrzej Duda podkreślił w TVP, że Polska ma prawo mówić o Unii Europejskiej jako jej równoprawny członek. "Każdy rozsądny kraj w ramach Unii Europejskiej stara się o swoje, oczywiście dążąc przy okazji do osiągnięcia kompromisu" - wyjaśniał gość "Wiadomości".
Prezydent powiedział, że w ostatnią środę dzwonił do niego przewodniczący Rady Europejskiej. Donald Tusk zapytał Andrzeja Dudę, czy Polska podpisze Deklarację Rzymską. Wcześniej Beata Szydło poinformowała, że decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła. "Powiedziałem, że jeżeli co do polskich postulatów nie ma żadnych zmian, to ja nie widzę żadnego powodu, żeby Polska tej deklaracji nie podpisała" - powiedział Andrzej Duda.
W Deklaracji Rzymskiej podkreślono, że przywódcy będą działać wspólnie "w zależności od potrzeb w różnym tempie i z różnym nasileniem", podążając jednocześnie w tym samym kierunku, tak jak w przeszłości. Deklaracja kończy się zdaniem: "Europa to nasza wspólna przyszłość".
Spotkanie w Rzymie odbyło się z okazji 60. rocznicy zawarcia Traktatów Rzymskich, które stanowiły zalążek Unii.
IAR
Zachęcamy do śledzenia nas na Twitterze. Więcej i najwięcej wiadomości IAR po wykupieniu dostępu do serwisu.