Komisja dała polskim władzom miesiąc na odpowiedź na jej wątpliwości i obawy. Bruksela kwestionując planowane zmiany w sądownictwie powołała się na artykuł 19 unijnego traktatu dotyczący gwarancji niezawisłości sądów. Mówi on o konieczności zapewnienia skutecznej ochrony sądowej w dziedzinach objętych prawem Unii. Komisja kwestionuje też zapisy o wieku emerytalnym dla sędziów i powołuje się na kwestie dyskryminacji.
Jeśli ustawa o sądach powszechnych zostanie opublikowana, wtedy Komisja rozpocznie postępowanie o naruszenie unijnego prawa, które może zakończyć się w Trybunale Sprawiedliwości, a ten może zasądzać wysokie kary finansowe. Komisarze ustalili też, że jeśli ustawa o Sądzie Najwyższym, której zawetowanie zapowiedział prezydent, powróci w podobnym kształcie, uruchomiony zostanie artykuł 7 unijnego traktatu.
Na razie jednak chodzi o jego pierwszy etap - czyli wysłanie wniosku do krajów członkowskich o stwierdzenie systemowego zagrożenia dla praworządności w Polsce. Do poparcia takiego wniosku potrzebna jest większość kwalifikowana. Ostatni i najostrzejszy etap artykułu 7 to wniosek o nałożenie sankcji, ale tu potrzebna jest jednomyślność wszystkich krajów. Węgry kilkakrotnie zapewniały, że się na to nie zgodzą.
IAR/Beata Płomecka/Bruksela
Zachęcamy do śledzenia nas na Twitterze. Więcej i najwięcej wiadomości IAR po wykupieniu dostępu do serwisu.