X
Szanowny Użytkowniku
25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi przetwarzania danych osobowych w Portalu PolskieRadio.pl
1.Administratorem Danych jest Polskie Radio S.A. z siedzibą w Warszawie, al. Niepodległości 77/85, 00-977 Warszawa.
2.W sprawach związanych z Pani/a danymi należy kontaktować się z Inspektorem Ochrony Danych, e-mail: iod@polskieradio.pl, tel. 22 645 34 03.
3.Dane osobowe będą przetwarzane w celach marketingowych na podstawie zgody.
4.Dane osobowe mogą być udostępniane wyłącznie w celu prawidłowej realizacji usług określonych w polityce prywatności.
5.Dane osobowe nie będą przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy lub do organizacji międzynarodowej.
6.Dane osobowe będą przechowywane przez okres 5 lat od dezaktywacji konta, zgodnie z przepisami prawa.
7.Ma Pan/i prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich poprawiania, przeniesienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.
8.Ma Pan/i prawo do wniesienia sprzeciwu wobec dalszego przetwarzania, a w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych do jej wycofania. Skorzystanie z prawa do cofnięcia zgody nie ma wpływu na przetwarzanie, które miało miejsce do momentu wycofania zgody.
9.Przysługuje Pani/u prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
10.Polskie Radio S.A. informuje, że w trakcie przetwarzania danych osobowych nie są podejmowane zautomatyzowane decyzje oraz nie jest stosowane profilowanie.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronach dane osobowe oraz polityka prywatności
Rozumiem
Informacyjna Agencja Radiowa

Wszystko będzie dobrze...

Ostatnia aktualizacja: 22.05.2015 12:15
Mimo toczącej się na wschodzie Ukrainy wojny, w kraju trwa normalne życie. Ludzie żyją swoimi codziennymi sprawami, smutkami i radościami. Choć zawsze wojna pozostaje gdzieś w tle.
Wszystko będzie dobrze...
Foto: flickr/Ilya

Ukraińcom żyje się trudno. W ostatnim czasie podrożało niemal wszystko: produkty spożywcze, usługi komunalne, transport publiczny. Jednak, ku mojemu zaskoczeniu, przynajmniej w Kijowie restauracje nadal są pełne ludzi. Tak samo centra handlowe w weekendy. W stolicy odbywają się te same cykliczne imprezy, co w czasie pokoju. Podobnie jak w Polsce w modzie jest jedzenie uliczne. Jeden z festiwali odbył się w miniony weekend w Kijowie. I choć ceny nie były niskie, organizatorzy nie mogli narzekać na frekwencję. Także w ten sam weekend odbył się dzień muzyki ulicznej. Każdy kto czuł się na siłach mógł wystąpić sam bądź z kolegami i zagrać na przygotowanych wcześniej prowizorycznych scenach. Było dużo rodzin z dziećmi i młodzieży. Ktoś grał na didgeridoo, a ktoś wystąpił z całym zespołem, czy ze swoją grupą folklorystyczną.

IAR/Piotr
foto: IAR/Piotr Pogorzelski

Takie wydarzenia pozwalają zobaczyć szczęśliwą ukraińską klasę średnią, której przedstawiciele wyglądają i myślą tak, jak ich koledzy z zachodu. To właśnie oni brali udział w rewolucji godności, a teraz -choć większość z nich nie walczy na froncie- pomagają żołnierzom oddając część swoich zarobków na pomoc armii.

Ukraińcy nie zapominają przy tym o swoim patriotyzmie. Pokazali to w czwartek 21 maja, gdy w całej Ukrainie odbyło się święto wyszywanki. Ludzie w biurach, dzieci w szkołach, a nawet na placach zabawach, zakładali tego dnia ludowe koszule zwane właśnie wyszywankami.

foto:
foto: IAR/Piotr Pogorzelski

Takie wydarzenia pozwalają zapomnieć choć na chwilę o tym, co dzieje się na wschodzie, o licznych problemach gospodarczych i powolnych, ale jednak reformach. Dają także nadzieję na to, że -jak śpiewa gwiazda ukraińskiego rocka Swiatoslaw Wakarczuk "wszystko będzie dobrze".

A że zbliżają się wakacje, wszyscy powoli zaczynają myśleć o wypoczynku. Wypoczynek za granicą raczej odpada ze względu na niską wartość hrywny. Krym znajduje się pod rosyjską okupacją, ale zawsze można pojechać do Odessy, gdzie są równie ładne plaże, oferta kulturalna bogatsza, a poziom obsługi o wiele wyższy niż na półwyspie, gdzie większość restauratorów i hotelarzy zatrzymała się w czasach radzieckich. Ci którzy lubią góry pojadą pewnie do Lwowa, a potem w Karpaty. Te miejsca czekają także na turystów z Polski i innych krajów zachodu.

Piotr Pogorzelski