X
Szanowny Użytkowniku
25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi przetwarzania danych osobowych w Portalu PolskieRadio.pl
1.Administratorem Danych jest Polskie Radio S.A. z siedzibą w Warszawie, al. Niepodległości 77/85, 00-977 Warszawa.
2.W sprawach związanych z Pani/a danymi należy kontaktować się z Inspektorem Ochrony Danych, e-mail: iod@polskieradio.pl, tel. 22 645 34 03.
3.Dane osobowe będą przetwarzane w celach marketingowych na podstawie zgody.
4.Dane osobowe mogą być udostępniane wyłącznie w celu prawidłowej realizacji usług określonych w polityce prywatności.
5.Dane osobowe nie będą przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy lub do organizacji międzynarodowej.
6.Dane osobowe będą przechowywane przez okres 5 lat od dezaktywacji konta, zgodnie z przepisami prawa.
7.Ma Pan/i prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich poprawiania, przeniesienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.
8.Ma Pan/i prawo do wniesienia sprzeciwu wobec dalszego przetwarzania, a w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych do jej wycofania. Skorzystanie z prawa do cofnięcia zgody nie ma wpływu na przetwarzanie, które miało miejsce do momentu wycofania zgody.
9.Przysługuje Pani/u prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
10.Polskie Radio S.A. informuje, że w trakcie przetwarzania danych osobowych nie są podejmowane zautomatyzowane decyzje oraz nie jest stosowane profilowanie.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronach dane osobowe oraz polityka prywatności
Rozumiem
Informacyjna Agencja Radiowa

Berlińskie kamienie pamięci

Ostatnia aktualizacja: 25.09.2015 12:09
W Berlinie na wiele sposobów przypomina się o ofiarach nazizmu. W mieście stoją pomniki upamiętniające zgładzonych przeciwników politycznych, Romów, homoseksualistów czy pacjentów szpitali psychiatrycznych.
Berlińskie kamienie pamięci. Foto: Wojciech Szymański
Berlińskie kamienie pamięci. Foto: Wojciech SzymańskiFoto: IAR/Wojciech Szymański

Trudno nie zauważyć rozległego pomnika ofiar Holokaustu, zlokalizowanego pomiędzy Bramą Brandenburską a Placem Poczdamskim. Mniej spektakularne, ale o wiele bardziej osobiste są tak zwane kamienie pamięci, które można znaleźć na wielu berlińskich ulicach. Kamienie pamięci (niemiecka nazwa projektu to Stolpersteine) to kamienne kostki z przytwierdzoną na górze mosiężną tabliczką, na której wyryto informacje o pojedynczych ofiarach III Rzeszy. Znajdują się na nich imię, nazwisko, data urodzenia, a także data i miejsce śmierci danej osoby. Kostki montowane są w chodnikach przed budynkami, w których przed wojną mieszkały ofiary hitlerowskich prześladowań. Mają one przypominać o niegdysiejszych lokatorach berlińskich kamienic, którzy zostali wypędzeni z mieszkań i zgładzeni w obozach koncentracyjnych albo zamęczeni w więzieniach czy gettach. W samym Berlinie zainstalowano już ponad sześć tysięcy kamieni pamięci. W całych Niemczech jest ich kilkadziesiąt tysięcy. Projekt realizowany jest także w innych krajach Europy. Tym samym Stolpersteine można uznać za największy zdecentralizowany pomnik świata.

Berlińskie kamienie pamięci. Foto: Wojciech Szymański 

Kamienie pamięci to projekt niemieckiego artysty Guntera Demniga, który zaczął montować kamienne kostki w połowie lat dziewięćdziesiątych. Pierwsze wmurowano w chodniki Kolonii, początkowo bez odpowiednich pozwoleń. Intencją artysty jest przywrócenie imienia i nazwiska ofiarom hitlerowskich prześladowań, którzy w czasach III Rzeszy zredukowani zostali do wytatuowanych numerów. „Człowiek zostaje zapomniany dopiero wtedy, gdy zapomniane zostanie jego imię” - Demnig często przytacza ten cytat z Talmudu.

Berlińskie kamienie pamięci. Foto: Wojciech Szymański 

Projekt kamieni pamięci nie wszystkim się jednak podoba. Działalność Demniga ostro krytykowała była przewodnicząca Centralnej Rady Żydów w Niemczech Charlotte Knobloch. Jej zdaniem, instalowane w chodnikach kamienne kostki, po których chodzi się w butach to deptanie pamięci o ofiarach Holokaustu. Środowiska żydowskie w Niemczech są jednak podzielone. Wśród prominentnych działaczy żydowskich nie brakuje osób, które popierają projekt. Kamienie pamięci są także akceptowane przez inne grupy reprezentujące ofiary nazistowskich prześladowań. Odpowiedzią na zarzut o deptaniu kostek jest zaś argument, że, aby przeczytać to co napisano na kamieniach, trzeba nisko pochylić głowę, czyli pokłonić się przed ofiarami.

Berlińskie kamienie pamięci. Foto: Wojciech Szymański 

Sprzeciw wobec kamieni pamięci zgłaszali w przeszłości właściciele kamienic przed którymi miały być montowane. Obawiano się utraty wartości nieruchomości czy aktów wandalizmu ze strony neonazistów. Sprawa trafiła nawet do sądu, który uznał, że kamienie pamięci nie umniejszają wartości budynków.

Berlińskie kamienie pamięci. Foto: Wojciech Szymański 

Spacerując po Berlinie albo innych niemieckich miastach warto patrzeć pod nogi. W wielu miejscach tragiczna historia czai się na każdym kroku.

Z Berlina Wojciech Szymański