X
Szanowny Użytkowniku
25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi przetwarzania danych osobowych w Portalu PolskieRadio.pl
1.Administratorem Danych jest Polskie Radio S.A. z siedzibą w Warszawie, al. Niepodległości 77/85, 00-977 Warszawa.
2.W sprawach związanych z Pani/a danymi należy kontaktować się z Inspektorem Ochrony Danych, e-mail: iod@polskieradio.pl, tel. 22 645 34 03.
3.Dane osobowe będą przetwarzane w celach marketingowych na podstawie zgody.
4.Dane osobowe mogą być udostępniane wyłącznie w celu prawidłowej realizacji usług określonych w polityce prywatności.
5.Dane osobowe nie będą przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy lub do organizacji międzynarodowej.
6.Dane osobowe będą przechowywane przez okres 5 lat od dezaktywacji konta, zgodnie z przepisami prawa.
7.Ma Pan/i prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich poprawiania, przeniesienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.
8.Ma Pan/i prawo do wniesienia sprzeciwu wobec dalszego przetwarzania, a w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych do jej wycofania. Skorzystanie z prawa do cofnięcia zgody nie ma wpływu na przetwarzanie, które miało miejsce do momentu wycofania zgody.
9.Przysługuje Pani/u prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
10.Polskie Radio S.A. informuje, że w trakcie przetwarzania danych osobowych nie są podejmowane zautomatyzowane decyzje oraz nie jest stosowane profilowanie.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronach dane osobowe oraz polityka prywatności
Rozumiem
Informacyjna Agencja Radiowa

Trzeci Rzym, czyli day after włoskich snów o potędze

Ostatnia aktualizacja: 17.01.2016 19:44
21 kwietnia 1942 roku – w 1189. rocznicę legendarnego założenia Rzymu przez Romulusa – Benito Mussolini otworzyć miał w Wiecznym Mieście wystawę światową EUR (Esposizione Universale Roma).
Gdyby losy wojny potoczyły się inaczej, nie byłoby tu bazyliki świętych Piotra i Pawła, lecz mauzoleum Benito Mussoliniego.
Gdyby losy wojny potoczyły się inaczej, nie byłoby tu bazyliki świętych Piotra i Pawła, lecz mauzoleum Benito Mussoliniego.Foto: IAR/Marek Lehnert

Według kalendarza biura wystaw powinno to było nastąpić rok wcześniej, ale wódz włoskiego faszyzmu chciał to połączyć z obchodami dwudziestej rocznicy tzw. marszu na Rzym i objęcia przez niego władzy.

Aby nadać tym obchodom odpowiednią oprawę, postanowił – zamiast tradycyjnych, mniej lub bardziej prowizorycznych, pawilonów – zbudować zupełnie nowe miasto. Plan śmiały i ambitny. Rezultat, jak twierdzą historycy sztuki i architektury, można uznać za „jedną z najbardziej konsekwentnych operacji estetycznych, jakie przeprowadzono na świecie”, gdyż „z punktu widzenia jakości przerasta o niebo podobne inicjatywy podjęte przez inne dyktatury XX wieku”.

Duce wychodził z założenia, że stolica Włoch – a niebawem nieco groteskowego, ale jednak imperium – ma do odegrania w międzynarodowej geografii określoną rolę, zarówno fizycznie jak i symbolicznie. Już w 1924 roku – dwa lata po dojściu do władzy – Mussolini wyraził przekonanie, że „antyczny Rzym trzeba wyzwolić ze szpecących go naleciałości i stworzyć monumentalny Rzym XX wieku”. Zaczęło się, jak mówi legenda, od zaprojektowania mauzoleum wodza, dzisiejszej bazyliki świętych Piotra i Pawła. Warto zauważyć, że to jedyny dziś kościół na terenie nowego miasta, nie licząc kaplicy w podziemiach jednego ze zbudowanych już po wojnie w jej pobliżu domów mieszkalnych.

W brudnych szybach Pałacu zjazdów z trudem widać odbicie dalekiego kwadratowego Koloseum W brudnych szybach Pałacu zjazdów z trudem widać odbicie dalekiego kwadratowego Koloseum

W 1933 roku wódz rzucił pomysł tzw. lido di Roma, podrzymskiej plaży, którą kończyć się miała arteria prowadząca z miasta nad morze. Miała się nazywać, zgodnie z zapędami wodza, Via Imperiale (dziś Via Cristoforo Colombo, mająca 27 km długości). Lokalizacja została określona wyraźnie. Można o tym przekonać się do dziś. Na jedynym ukończonym w terminie budynku, w którym do dziś mieści się zarząd nowej dzielnicy, wykuto w trawertynie: „Trzeci Rzym rozciągać się będzie na wzgórzach wzdłuż świętej rzeki aż po plaże Morza Tyrreńskiego”.

Trzeci – po starożytnym i papieskim - co ilustruje płaskorzeźba przy wejściu do wspomnianego budynku, na której w dużym skrócie, ale w sposób dla wszystkich czytelny, uwieczniono najważniejsze etapy historii miasta. Zamykający ją okres faszyzmu przedstawia wizerunek Mussoliniego na koniu, podobno jedyny, jaki pozostał w stolicy Włoch. Znajduje się tam również, uznany za symbol nowej dzielnicy, „Pałac Cywilizacji Pracy”, do dziś nazywany „kwadratowym Koloseum”.

Wzniesiona w latach 1938-1943 bryła uważana jest za logo włoskiej architektury XX wieku. Ma ona 60 metrów wysokości, co odpowiada sześciu wysokim piętrom, a na każdej fasadzie znajdują się 54 łuki. W sumie więc jest ich 216. Ostatnie piętro wieńczy napis, z którego dowiadujemy się, kogo w ten sposób uczczono: „Naród poetów, artystów, bohaterów, świętych, myślicieli, uczonych, żeglarzy, migrantów”. Ustawione w 28 arkadach parteru posągi przedstawiają alegorie m.in. muzyki, astronomii, historii, fizyki, rzemiosła, heroizmu, geniuszu wojskowego itd.

TRZECI RZYM, czyli day after włoskich snów o potędze

Trzecią budowlą charakterystyczną dla EUR, jest Pałac Przyjęć i Zjazdów (Palazzo dei Ricevimenti e dei Congressi), ukończony dopiero w 1954 roku, zamykający ulicę, którą otwiera z przeciwnej strony „kwadratowe Koloseum”. Kiedy odbywają się tam jakieś imprezy – jak np. targi książki, zjazdy organizacji czy partii politycznych – miejsce to tętni życiem.

Najczęściej jednak i ono – podobnie jak cała dzielnica – wygląda w weekendy na opuszczone i zapomniane. W ścisłym jej centrum nie ma żadnych budynków mieszkalnych. Są urzędy – kilka ministerstw, ale ich szefowie zajmują wykwintne pałace w centrum Rzymu. Są siedziby banków i koncernów, muzea, a także dyrekcja Poczty Włoskiej. EUR odżył na moment, gdy Rzym w 1960 roku gościł letnie igrzyska olimpijskie.

Ożywienia tego miejsca spodziewają się promotorzy, którzy zgłosili kandydaturę miasta na gospodarza olimpiady w 2024. Wystawa światowa, do której nie doszło z oczywistego powodu, gdy w 1940 Włochy przystąpiły do II wojny światowej po stronie Hitlera, miała być w zamierzeniu organizatorów – olimpiadą cywilizacji...

Dziś nazwę „EUR” większość Rzymian kojarzy z Unią Europejską bądź ze wspólną europejską walutą. Dla jednych jest „pustym i makabrycznym zespołem budynków”, jak twierdziła Ingeborg Bachmann albo „parkiem cudownych budowli”, tak mówił Costantino D'Orazio, a dla innych doskonałą scenerią dla metafizycznych filmów. Michelangelo Antonioni nakręcił tu głośne „Zaćmienie”. Łącznie powstało tu 65 produkcji, w tym także najnowsza z cyklu o Jamesie Bondzie.

EUR kojarzy się również z metafizycznym malarstwem Giorgio De Chirico. Jest jedynym świeckim miejscem w stolicy chrześcijaństwa, a także nieudaną próbą upodobnienia Rzymu do innych metropolii europejskich. Stało się tak nie tylko dzięki Benito Mussoliniemu, ale także dzięki zaangażowanym przez niego do realizacji jego snów o potędze wielkim artystom i architektom okresu tzw. racjonalizmu, na przykład kierującemu całością prac Marcello Piacentiniemu. Jak twierdzą niektórzy, to ostatni chlubny wkład Włoch w historię światowej architektury.

Marek Lehnert