„Nie można bez końca znosić chamstwa w stosunku do mojego kraju” - oświadczył Władimir Putin. Jednocześnie oskarżył Waszyngton o wykorzystywanie swej pozycji geopolitycznej do prowadzenia nieuczciwej konkurencji na światowych rynkach.
Prezydent Rosji nie chciał powiedzieć, jakie kontrsankcje w stosunku do Stanów Zjednoczonych wprowadzi Rosja. „Kiedy nadejdzie odpowiedź - jaka ona będzie, będzie zależało od tego, w jakiej ostatecznej wersji ujrzymy te ustawy, nad którymi pracuje senat USA” - oświadczył Władimir Putin. Rosyjski przywódca dodał, że niezależnie od wydarzeń najbliższych dni, Moskwa i Waszyngton powinny wreszcie osiągnąć porozumienie i współpracę.
Odpowiadając na pytania dziennikarzy prezydent Rosji zapewniał, że sojusz rosyjsko-chiński nie jest w nikogo wymierzony. Tłumaczył, że głównym zadaniem operacji wojskowej w Syrii jest zniszczenie terrorystów i powstrzymanie rozlewu krwi. Dodał też, że rosyjsko-chińskie manewry na Bałtyku mają na celu jedynie podnoszenie umiejętności marynarzy.
IAR/Maciej Jastrzębski/Moskwa
Zachęcamy do śledzenia nas na Twitterze. Więcej i najwięcej wiadomości IAR po wykupieniu dostępu do serwisu.