Zdecydowane reakcje wywołała we Francji decyzja gaullisty Nicolasa Dupont-Aignana o poparciu kampanii Marine Le Pen przed drugą turą wyborów prezydenckich. To pierwszy przywódca partii, który zdobył się na taki krok. W pierwszej turze uzyskał niecałe pięć procent poparcia. Druga runda - 7 maja.
„Wstyd” i „zdrada” - te określenia przewijają się w opiniach zarówno polityków jak i mieszkańców Yerres pod Paryżem, gdzie Nicolas Dupont-Aignan jest merem. Domagano się jego dymisji z tego stanowiska.
IAR
Zachęcamy do śledzenia nas na Twitterze. Więcej i najwięcej wiadomości IAR po wykupieniu dostępu do serwisu.