Rosyjska opozycja oskarżyła policję z Sankt Petersburga o stosowanie tortur wobec zatrzymanych. Chodzi o traktowanie osób, które po demonstracji 12 czerwca trafiły do aresztów. W ubiegłym tygodniu rosyjski oddział Amnesty International stawiał podobne zarzuty funkcjonariuszom policji pełniącym służbę w Moskwie.
Po ubiegłotygodniowych protestach policja zatrzymała w Moskwie blisko 900 osób i około 600 w Sankt Petersburgu. Obrońcy praw człowieka alarmowali, że aresztowani w stolicy są trzymani w przepełnionych, zimnych celach bez dostępu do sanitariatów. Zatrzymani opozycjoniści skarżą się na używanie wobec nich nieuzasadnionej przemocy, pozostawienie ich na noc bez okrycia, a także pozbawienie wody i jedzenia. Dwie osoby trafiły do szpitala z objawami zapalenia płuc.
IAR
Zachęcamy do śledzenia nas na Twitterze. Więcej i najwięcej wiadomości IAR po wykupieniu dostępu do serwisu.