Tej nocy Dżabalija była jednym z miast atakowanych przez izraelską armię. Nad ranem na prowadzoną przez ONZ szkołę spadły co najmniej dwa pociski. „Była piąta nad ranem, kiedy zaczął się ostrzał. Wszyscy spali. Wtedy na jedną z klas spadł pocisk. Obudziłem moją rodzinę i natychmiast zaciągnąłem wszystkich do środka, do innej klasy” - mówi Muhammad, jeden z uchodźców, który mieszka w szkole.
Foto: IAR/Wojciech Cegielski
Jak relacjonuje specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, który odwiedził ostrzelaną szkołę Abu Hussein, w ataku zginęło co najmniej 15 osób. Rakiety zabiły też stojące przed szkołą osły, których zwłoki leżą teraz przed budynkiem i rozkładają się w upale.
Foto: IAR/Wojciech Cegielski
Izraelska armia twierdzi, że z okolicy szkoły islamiści z Hamasu prowadzili wcześniej ostrzał w kierunku Izraela. ONZ z kolei podkreśla, że wojsko było co najmniej 17 razy informowane, że w szkole mieszkają cywile. Miejscowi pracownicy Narodów Zjednoczonych twierdzą też, że w budynku nie było żadnych rakiet Hamasu. „Wejście do szkoły jest chronione. Tu nikt nie ma prawa wejść z bronią, tym bardziej z rakietami” - mówi Mahmud, pracownik szkoły Abu Hussein.
Foto: IAR/Wojciech Cegielski
Kilka dni temu armia zbombardowała inną, należącą do ONZ szkołę w Beit Hanun.
Foto: IAR/Wojciech Cegielski
Liczba ofiar wojny w Strefie Gazy po stronie palestyńskiej wzrosła do 1255 osób. Po stronie izraelskiej zginęło dotąd 56 osób. Od 14.00 polskiego czasu w Gazie ma obowiązywać czterogodzinny rozejm, ogłoszony jednostronnie przez Izrael.
Foto: IAR/Wojciech Cegielski
Wojciech Cegielski/IAR