W sobotę w Rzymie po unijnym szczycie w 60. rocznicę Traktatów Rzymskich szefowie państw członkowskich podpiszą wspólną deklarację, która określi przyszłość Unii. 25 marca 1957 roku we włoskiej stolicy podpisy pod dokumentami powołującymi Europejską Wspólnotę Gospodarczą złożyli przywódcy sześciu państw - Francji, Republiki Federalnej Niemiec, Włoch, oraz Belgii, Holandii i Luksemburga.
Czy podczas szczytu w Rzymie nastąpi nowe otwarcie?
Paweł Kowal mówi, że jest pewna przesada, jeśli chodzi o deklarację, która zostanie dzisiaj podpisana. - To będzie bardziej deklaracja woli politycznej. Daleko temu do traktatu. Często takie deklaracje przyjmuje się, jako oświadczenie, czego byśmy chcieli w przyszłości - mówi gość Jedynki.
W jego opinii, dopiero 61. rocznica podpisania Traktatów Rzymskich będzie momentem, który pokaże, dokąd zmierza Unia Europejska. - Kiedy znane będą główne wyniki wyborów w państwach, gdzie ta dyskusja najostrzej toczy się w tej chwili. Będzie też więcej wiadomo na temat tego, jaką politykę prowadzi prezydent Donald Trump, bo nie zapominajmy, że jest taki cichy "ojciec chrzestny" UE - Stany Zjednoczone - ocenia Paweł Kowal.
Zapraszamy do wysłuchania nagrania audycji.
***
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadzi: Krzysztof Grzesiowski
Gość: Paweł Kowal (Instytut Studiów Politycznych PAN)
Data emisji: 25.03.2017
Godzina emisji: 8.15
kh/gs
Zapis rozmowy