Licealiści w swojej petycji napisali, że "nie chcą, aby do placówki edukacyjnej w roli prelegentów zapraszano ekstremistów religijnych, znanych z fanatycznych poglądów antykobiecych i ksenofobicznych". - Przywołali cytat, którego nigdy nie wypowiedziałem, jakoby ksiądz gwałcący dziecko był lepszy od kobiety, która usuwa ciążę. Tymczasem słowa te wypowiedział biskup, ja je tylko zacytowałem w tekście informacyjnym, bo uznałem, że to interesująca opinia - mówi Tomasz Terlikowski.
Powołuje też na internetowy sondaż, według którego 100 osób chciało uczestniczyć w szkolnym spotkaniu z nim, 40 nie miało nic przeciwko, a jedynie 30 zdecydowanie się sprzeciwiło. - W klasach było różnie, były takie, w których większość była przeciw - przyznaje publicysta. Uczniowską petycję, jak podały media, podpisało ok. 1600 osób.
- Tamta strona, proaborcyjna, buduje taką narrację: każdy, kto jest przeciwny aborcji, jest groźnym ekstremistą. W wielu krajach obrońców życia nie zaprasza się do debaty. Przykładem jest BBC, które odmawia zapraszania jednoznacznych przeciwników aborcji. We Francji za pokazywanie, jak wygląda aborcja i jakie ma skutki uboczne, można dostać 20 tys. euro grzywny lub do 3 lat więzienia. A bycie za życiem to nie ekstremizm, ale norma - podsumowuje Terlikowski.
Dlaczego - zdaniem publicysty - w liceum im. Staszica powinien intetweniować proboszcz miejscowej parafii? O tym w audycji, w której Tomasz Terlikowski opowiada też o Targach Książki Katolickiej i o swojej najnowszej książce "Ojciec Maksymilian. Biografia świętego męczennika".
***
Tytuł audycji: Nocne Polaków rozmowy w cyklu Twarzą w twarz
Prowadzi: Jan Pospieszalski
Gość: Tomasz Terlikowski (publicysta, pisarz)
Data emisji: 5.04.2017
Godzina emisji: 23.10
mg/bch