- Nadal w Polsce istnieje większość parlamentarna, która jest zdolna szybko, w pilnym trybie wprowadzić pełną prawną ochronę dzieci nienarodzonych i wciąż na to liczymy - podkreślał Paweł Kwaśniak. Jak przypomniał, po tym, jak w zeszłym roku odrzucono projekt "Stop aborcji", w Sejmie wciąż czeka projekt złożony przez Polską Federację Ruchów Obrony życia. - Ten projekt nie zawiera zapisu, który wprowadza odpowiedzialność prawno-karną kobiety za dokonanie aborcji - tłumaczył gość Jedynki.
- Oczekujemy od większości parlamentarnej pilnego rozpoczęcia prac nad nim - mówił Paweł Kwaśniak dodając, że w tym momencie Sejm zdaje się być głuchy na apele środowisk "pro-life".
Zapytany o to, czy Centrum Życia i Rodziny rozczarował brak wsparcia ze strony rządu, prezes stowarzyszenia odpowiedział twierdząco. - Niewątpliwie to był zawód, bo prace parlamentarne nawet się nie rozpoczęły, ten projekt nie trafił do komisji, a mógł tam trafić. Jeżeli jakieś zapisy tego projektu wydawały się kontrowersyjne, to przecież można było zamówić ekspertyzy, można było dalej nad nim pracować, debatować - mówił Kwaśniak dodając, że wciąż jest jeszcze czas, by w tej kadencji Sejmu taki projekt wprowadzić.
W ocenie prezesa Centrum Życia i Rodziny rządowy program "Za życiem", zaproponowany w zastępstwie projektu "Stop aborcji", jest potrzebny, jednak nie jest on wystarczający. - Natomiast, żeby w Polsce dzieci nie były zabijane jest potrzeba prawnej ochrony życia dzieci nienarodzonych - powiedział Kwaśniak. - Żaden, nawet najlepiej napisany program osłony socjalnej nie spowoduje, że te dzieci zabijane nie będą - dodał.
Zapraszamy do wysłuchania zapisu całej rozmowy.
***
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadzi: Wojciech Dąbrowski
Gość: Paweł Kwaśniak (prezes Centrum Życia i Rodziny)
Data emisji: 27.05.2017
Godzina emisji: 8.15
dad/pg
Zapis rozmowy