Czerwiec 1976. Stanisław Kowalski: jakaś tam odwaga była, ale nie uważam się za bohatera

Ostatnia aktualizacja: 24.06.2017 09:08
- Trzeba było wyjść na ulice i zrobić swoją robotę, żeby skończyć z oprawcami i komuną - mówi w "Sygnałach dnia" Stanisław Kowalski, prezes Stowarzyszenia Radomski Czerwiec'76.
Audio
  • Stanisław Kowalski o wydarzeniach z Czerwca 1976 (Sygnały dnia/Jedynka)
zdjęcie  ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjneFoto: PAP/CAF/Reprodukcja

41 lat temu - 24 czerwca 1976 - premier Piotr Jaroszewicz w wieczornym wydaniu "Dziennika Telewizyjnego" ogłosił wprowadzenie podwyżek cen żywności. Były one na tyle wysokie, że następnego dnia doszło do strajków i demonstracji, przede wszystkim w Ursusie, Płocku i Radomiu. W tym ostatnim mieście manifestacje przybrały największy zasięg, a robotnicy starli się z milicją i spalili budynek Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Odpowiedź władz była niezwykle brutalna. Bezprecedensowe represje, osławione "ścieżki zdrowia" i pokazowe procesy sądowe. Po pacyfikacji demonstracji przez ZOMO zatrzymano ponad 600 osób, blisko 200 zostało rannych, a cztery straciły życie, w tym dwie po pobiciu przez milicjantów. Wieczorem władze wycofały się z planów podwyżek. 

Czytaj więcej
czerwiec 1976 663
Czerwiec 1976

Stanisław Kowalski pytany, dlaczego akurat w Radomiu demonstracje przybrały największy zasięg mówi, że było to miasto robotnicze, w którym znajdowało się wiele potężnych zakładów. - Myślę, że to przeważyło szalę, bo na tych podwyżkach najbardziej ucierpiałby właśnie robotnik. Dlatego musiał upomnieć się o swoje. Wtedy doszliśmy do wniosku, żeby tej władzy komunistycznej powiedzieć wreszcie "NIE" - mówi gość Jedynki. - Jakaś tam odwaga w pewnym sensie była, chociaż ja nie uważam się za bohatera - dodaje. 

Prezes Stowarzyszenia Radomski Czerwiec'76 mówi, że założył je po to, by skupić ludzi, którzy brali udział w tych wydarzeniach. - Jesteśmy jedną wielką rodziną - podkreśla Kowalski i zaznacza jednocześnie, że nie przyjmuje ludzi przypadkowych. - Wymagam m.in dokumentów z IPN potwierdzających, że ktoś nie był tajnym współpracownikiem SB i milicji - podkreśla.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy ze Stanisławem Kowalskim, który szczegółowo wspomina dzień 25 czerwca 1976 roku.

***

Tytuł audycji: Sygnały dnia

Prowadzi: Krzysztof Grzesiowski

Gość: Stanisław Kowalski (prezes Stowarzyszenia Radomski Czerwiec'76)

Data emisji: 24.06.2017

Godzina emisji: 8.15

kh/pg

Czytaj także

Czerwiec 1976. Komunistyczne władze ogłaszają podwyżki cen

Ostatnia aktualizacja: 24.06.2023 05:55
24 czerwca 1976 roku premier Piotr Jaroszewicz w wieczornym wydaniu dziennika telewizyjnego ogłosił wprowadzenie podwyżek cen żywności. Były one na tyle wysokie, że następnego dnia doszło do strajków i demonstracji, przede wszystkim w Ursusie, Płocku i Radomiu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rocznica radomskiego Czerwca’76

Ostatnia aktualizacja: 23.06.2017 14:09
Wydarzenia w Radomiu 25 czerwca 1976 były największą akcją protestacyjną w ramach Czerwca 1976, spacyfikowaną przez jednostki milicji i ZOMO.
rozwiń zwiń