Zrozumieć wojnę przez pocztówki

Ostatnia aktualizacja: 23.07.2014 12:00
Dr Piotr Galik - kolekcjoner pocztówek, fotografii i pamiątek związanych z Wielką Wojną i Kresami, a szczególnie ze Lwowem - wydał właśnie album "I wojna na starych pocztówkach". To doskonała okazja, by poznać historię w trochę inny, niesztampowy sposób.
Audio
  • Album "I wojna na starych pocztówkach" to drugie wydawnictwo firmowane przez dr. Piotra Galika (Dwójka/Notatnik Dwójki)
Fragment okładki albumu I wojna światowa na starych pocztówkach
Fragment okładki albumu "I wojna światowa na starych pocztówkach"Foto: www.ksiezy-mlyn.com.pl

- Najczęściej kolekcję zaczyna się od kilku kartek znalezionych w domowej szufladzie, rodzinnym archiwum. Tak też było w moim przypadku. Przodkowie przyjechali do Wrocławia ze Lwowa, jak zresztą tysiące innych naszych rodaków z Kresów. Od wczesnego dzieciństwa miałem styczność z wieloma drobnostkami, błahostkami, które przypominały tamtą małą ojczyznę. Z czasem poczułem, że to są okruchy świata, który już bezpowrotnie odszedł w przeszłość, i chciałem ich gromadzić więcej - opowiadał Iwonie Malinowskiej w "Notatniku Dwójki" Galik. Pierwsze zbiory zdobywał jeszcze w szkole podstawowej, wymieniając się z kolegami na zasadzie: guma do żucia za pocztówki albo archiwalne rodzinne zdjęcia. W czasach studenckich poszerzał archiwa na giełdach staroci i rozmaitych targach, zaś w ostatnich latach największym źródłem interesujących go drobiazgów jest Internet.

Album "I wojna na starych pocztówkach" składa się z czterech części. Każda z nich jest starannie zaplanowana i dotyczy innego elementu konfliktu. Pierwsza zawiera zbiór widokówek traktujących wojnę jako przygodę, nietypowe, męskie wyzwanie. Kolejna ma charakter wybitnie propagandowy i ukazuje karty, których celem było wzniecenie zapału wśród walczących. Część trzecia to rzeczywistość wojenna, zaś ostatnia poświęcona została wybitnym dowódcom, prawdziwym bohaterom.

Publikacja jest czarno-biała. - To decyzja wydawcy. Zaznaczyłem jednak, że większość tych widokówek oryginalnie jest kolorowa, szczególnie te wydawnicze, będące reprodukcjami dzieł sztuki. Trzeba pamiętać, że w tamtych czasach fotografia była jeszcze w powijakach i dominowały zdjęcia czarno-białe, a w zasadzie to brunatno-białe - wytłumaczył gość Dwójki.
Obserwacja zbiorów z okresu I wojny światowej stanowi istotne źródło wiedzy na temat tego okresu. - Z jednej strony wydaje nam się, że naprawdę dużo o tym czasie wiemy, bo przecież uczyliśmy się o wojnie, czytaliśmy liczne zbiory literackie, oglądaliśmy filmy dokumentalne. Można jednak odnieść wrażenie, że nasza pamięć pewne zjawiska jednak nie do końca przyswaja. 100 lat to jednak bardzo dużo - reasumował autor zbioru.

Zapraszamy do wysłuchania nagrania z audycji "Notatnik Dwójki".

ac/mm

Czytaj także

Prof. Janusz Odziemkowski: w 1914 r. nie wierzono w długą wojnę

Ostatnia aktualizacja: 29.06.2014 14:00
– Naukowcy i wojskowi twierdzili, że przy intensywnym użyciu niszczących środków żaden przemysł nie nadąży z produkcją. Żołnierze wystrzelają amunicję i wojna wygaśnie – mówił w Dwójce historyk prof. Janusz Odziemkowski w stulecie zamachu w Sarajewie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wojna, która stworzyła Stalina i Hitlera

Ostatnia aktualizacja: 17.07.2014 10:43
Wielki konflikt zbrojny, który ogarnął Europę i wiele krajów pozaeuropejskich narastał przez lata. Pierwsza wojna światowa została wywołana przez jedno spektakularne zdarzenie i była największym konfliktem zbrojnym w Europie od czasów wojen napoleońskich.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wojna to jednak nie higiena dla świata...

Ostatnia aktualizacja: 17.07.2014 16:00
- Największy wstrząs I wojna światowa wywołała w środowiskach twórczych, które, jak futuryści, głosiły wcześniej jej pochwałę - wyjaśniała w Dwójce dr hab Iwona Luba z Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego.
rozwiń zwiń