Miasto Marii Dąbrowskiej i potwór w jego sercu

Ostatnia aktualizacja: 04.06.2015 13:30
- Pierwszy raz ujrzała Warszawę w 1905 roku i od razu pokochała to miasto. Wojna w tej kwestii niewiele zmieniła - podkreślali autorzy książki "Warszawa Marii Dąbrowskiej. Portret miasta w zwierciadle literatury".
Audio
  • Dorota Gacek rozmawia z Ewą Manowiecką i Tomaszem Lerskim (Wybieram Dwójkę)
W 1955 roku w zburzonym centrum Warszawy stanął Pałac Kultury. Nie wzbudził on entuzjazmu Marii Dąbrowskiej
W 1955 roku w zburzonym centrum Warszawy stanął Pałac Kultury. Nie wzbudził on entuzjazmu Marii DąbrowskiejFoto: PAP/Zdzisław Wdowiński

Państwo Dąbrowscy sprowadzili się do tego miasta w 1917 roku i zamieszkali przy ulicy Polnej. Obecne Śródmieście Południowe leżało wtedy na peryferiach Warszawy. Maria Dąbrowska stała się świadkiem gwałtownego rozwoju "Paryża Północy", ale też jego bolesnego upadku po Powstaniu Warszawskim.

Nic dziwnego, że z entuzjazmem odnosiła się do powojennej odbudowy stolicy. Ale i nie bez zdrowego krytycznego dystansu. Gdy w 1955 roku ukończono budowę Pałacu Kultury, napisała, że miasto spoczywa u stóp potwora.

Do wielu pomysłów nowej władzy starzy warszawiacy odnosili się z większym poczuciem humoru. Wszyscy wiedzieli wtedy dobrze, gdzie w stolicy zobaczyć można "kamienicę pod biustonoszami" albo "kopnięty dom".

***

Rozmawiała: Dorota Gacek

Goście: Ewa Manowiecka, Tomasz Lerski (autorzy książki "Warszawa Marii Dąbrowskiej. Portret miasta w zwierciadle literatury")

Data emisji: 2.06.2015

Godzina emisji: 16.45

Materiał wyemitowany w audycji "Wybieram Dwójkę"

mm/ag

Czytaj także

Maria Dąbrowska – kobieta wyzwolona

Ostatnia aktualizacja: 19.05.2021 05:45
Niska, drobna, nienosząca biżuterii ani wyszukanych strojów, za to ceniąca prosty, męski wręcz styl - pisarka Maria Dąbrowska. Jej zasługi dla literatury polskiej są niezaprzeczalne i jasne. Warto jednak przyjrzeć się nieoczywistym wątkom z życiorysu pisarki.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Gdyby nie ojciec, byłyby trzy pałace kultury"

Ostatnia aktualizacja: 05.04.2015 12:20
- Bez jego uporu i zdeterminowania nie byłoby Starego Miasta w Warszawie - mówiła o architekcie Janie Zachwatowiczu jego córka Krystyna Zachwatowicz-Wajda.
rozwiń zwiń