Po kontroli w Warszawskiej Operze Kameralnej

Ostatnia aktualizacja: 31.05.2012 21:34
- Media poznały wyniki kontroli 30 maja - stwierdził zastępca dyrektora WOK, Krzysztof Kur. - My nie otrzymaliśmy ich do tej pory.
Audio
Siedziba Warszawskiej Opery Kameralnej
Siedziba Warszawskiej Opery KameralnejFoto: materiały prasowe

Kontrola dotyczyła przede wszystkim strony finansowej. Jednym z zarzutów pokontrolnych jest działalność impresaryjna Opery.

- Fundacja Pro Musica Camerata za jeden z głównych statutowych celów stawia sobie wspieranie działalności Warszawskiej Opery Kameralnej. Od wielu lat to ona w sensie formalnym organizuje wyjazdy zagraniczne Opery. Z marży potrącanej od umów i płatności Fundacja finansuje bardzo wiele przedsięwzięć WOK - wyjaśnił Krzysztof Kur. Chodzi między innymi o 50 płyt z muzyką polską i dawnymi operami oraz kompletem koncertów fortepianowych Mozarta. Fundacja zakupiła także kopię fortepiano dla Opery i pomaga w realizacji niektórych premier. Wszystkie wyjazdy poza Polskę finansują kontrahenci zagraniczni. Pieniądze pochodzące z Mazowsza przeznaczone są wyłącznie na działalność lokalną.

Ważnym zarzutem jest także liczba zatrudnionych osób – etatów artystycznych jest ponad 200. Krzysztof Kur odpowiada: - Trudno, żebyśmy grali tylko "La serva padrona" Pergolesiego, która ma dwoje śpiewaków i mima oraz pięcioosobowy zespół instrumentalny. My gramy Mozarta. Musimy dysponować 36-osobową orkiestrą, 16-osobowym chórem i dwiema obsadami solistów (dwa razy po 10 osób, bo śpiewak może zachorować). I potrzebny jest dyrygent. To daje 73 osoby. Wystawiamy też opery barokowe i współczesne – zespół musi być niestety inny, jeśli chcemy mieć stylowe wykonanie.

Dyrektor Kur przyznał, że poziom zatrudnienia jest wysoki i może zostać zmniejszony. Taka deklaracja została złożona przez dyrektora Stefana Sutkowskiego. Pensje solistów zawierają się w przedziale 1900-2660 złotych, a mowa o najwybitniejszych śpiewakach w Polsce. Sęk w tym, niektórzy z nich przez osiem miesięcy nie zaśpiewali w Warszawskiej Operze Kameralnej ani jednej nuty.

- Na pewno nie wszyscy artyści muszą mieć umowę o pracę. Ale nie jest tak, że nasi artyści są obibokami! W zeszłym roku wykonaliśmy 98 przedstawień i koncertów - odpowiada dyrektor Kur.

Zastępca dyrektora WOK odpowiedział na pytania Beaty Stylińskiej, wyjaśniając pojawiające się w raporcie zarzuty. Ustosunkował się do struktury zatrudnienia, rozdziału środków finansowych, umów i biletów gratisowych oraz do planów odwołania dyrektora Sutkowskiego (przypomnijmy, że Stefan Sutkowski złożył dymisję, która nie została przyjęta).

Czytaj także

50 lat Warszawskiej Opery Kameralnej

Ostatnia aktualizacja: 10.09.2011 13:15
Jubileusz w Warszawie i sztuka alternatywna we Wrocławiu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pół wieku Warszawskiej Opery Kameralnej

Ostatnia aktualizacja: 13.09.2011 14:41
Stefan Sutkowski (dyrektor i twórca Warszawskiej Opery Kameralnej): Naszą operę kształtowało wielu wspaniałych artystów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Co dalej z Warszawską Operą Kameralną?

Ostatnia aktualizacja: 21.03.2012 10:37
Po ostatnich cięciach budżetowych fundusze WOK-u skończą się w listopadzie. Oczywiście pod warunkiem, że w tym czasie nie zostanie zagrane żadne przedstawienie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jak Janosik ograbił operę

Ostatnia aktualizacja: 22.03.2012 16:16
Budżet Warszawskiej Opery Kameralnej - już w trakcie trwania roku budżetowego - został okrojony o ponad 23 procent. Winne temu stanowi rzeczy są koleje i podatki.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Przekręty w operze? "Nie pracowali, dostali pieniądze"

Ostatnia aktualizacja: 30.05.2012 15:20
Mazowiecki Urząd Marszałkowski, który przeprowadził kontrolę w Warszawskiej Operze Kameralnej twierdzi, że wypłacono 3 miliony złotych dla pracowników, którzy nie byli w pracy - dowiedział się IAR.
rozwiń zwiń