"Adam i Ewa nie zgrzeszyli"

Ostatnia aktualizacja: 27.03.2013 12:00
- Oni byli jak dzieci, które przyjmują cukierek od pedofila wbrew zakazowi rodziców - mówił w Dwójce eseista Jerzy Prokopiuk, który wziął udział w dyskusji o znaczeniu grzechu pierworodnego.
Audio
  • Dyskusja o grzechu pierworodnym z udziałem Jerzego Prokopiuka, Roberta Piłata i Pawła Dybela (Rozmowy po zmroku/Dwójka)
Adam i Ewa wygnani w Raju. Fragm. fresków Michała Anioła z Kaplicy Sykstyńskiej
Adam i Ewa wygnani w Raju. Fragm. fresków Michała Anioła z Kaplicy SykstyńskiejFoto: Wikipedia/domena publiczna

Z dogmatu o grzechu pierworodnym wynika, że skłonność do zła wpisana jest w ludzką naturę. W jakim stopniu nasze codzienne doświadczenie zgodne jest z tą doktryną? Co dzieje się, gdy opowieść o upadku Adama i Ewy interpretują filozofowie?

Prof. Paweł Dybel zwracał uwagę, że opowieść ta pojawia się nie tylko w tradycji chrześcijańskiej, i że różne wyciągane są z niej konkluzje. - Jedna z interpretacji mówi o odkryciu przez Adama i Ewę seksualności, że to pożycie wplątało ich w pętle grzechu - opowiadał gość Michała Nowaka. Wnioskiem płynącym z takiego ujęcia historii jest myśl, że człowiek jest skazany żeby ograniczać swoją pożądliwość, bo jeśli zdaje się na popędy, to niszczy siebie i otoczenie. - Pojęcie człowieka wiąże się z zakazem. Człowiek jest uwikłany w grę, której stawką jest określenie siebie względem nakazu - dodawał Dybel.

Zdaniem Jerzego Prokopiuka czyn Adama i Ewy nie był grzechem. - O grzechu można mówić, jeśli mamy świadomość zła. Adam i Ewa, kiedy byli uwodzeni przez węża, nie byli ludźmi, którzy by wiedzieli jaka jest różnica między dobrem, a złem. Sadzę, że upadek rajski można interpretować w kategoriach winy jaką jest nieposłuszeństwo wobec Boga - tłumaczył.

W dyskusji udział wziął również prof. Robert Piłat.
Do wysłuchania nagrania audycji zaprasza Michał Nowak.
27 marca (środa), godz. 22.30

Zobacz więcej na temat: filozofia
Czytaj także

Dobry Bóg, który pozwala na zło

Ostatnia aktualizacja: 25.12.2012 17:00
Jak wszechmocny i dobry Stwórca mógł zgodzić się na świat pełen zła i cierpienia? Czy Boga można jakoś usprawiedliwić?
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ukryta nierówność rodzi w nas pogardę

Ostatnia aktualizacja: 01.03.2013 09:00
- Żyjemy w epoce hiperdemokracji, rządów zachcianek rozhisteryzowanych mas. Ma być dużo, głośno i tłusto, a wszyscy mamy mieć tak samo. Im głębsza gwarantowana równość, tym większe rozwarstwienie - ocenia dr Piotr Nowak.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Co łączy bogatych i biednych? Lęk…

Ostatnia aktualizacja: 21.03.2013 12:22
Czego się boimy? Porażki, zagubienia, nieznanego i Innego… długo by wymieniać.
rozwiń zwiń