W Drozdowie Lutosławskich

Ostatnia aktualizacja: 01.02.2016 12:00
- Gdy Witold się urodził, jego matka ubierała go na modłę dziewczęcą, nosił nawet kokardę we włosach. To było związane tęsknotą za zmarłą córką - mówiła Stanisława Chyl, dyrektorka Muzeum Przyrody znajdującego się w dawnym domu Lutosławskich.
Audio
Dwór Lutosławskich w Drozdowie
Dwór Lutosławskich w DrozdowieFoto: Wikipedia/Lotek70

Drozdowo to niewielka wieś leżąca na południowy wschód od Łomży. Pod koniec XVIII wieku pojawił się tam pierwszy członek rodziny Lutosławskich. - Osiadł w Drozdowie za sprawą ślubu z panną Burską z tutejszego rodu. Intercyzę spisano w roku 1786 - opowiadała pani Stanisława Chyl, wieloletnia dyrektor Muzeum Przyrody, które obecnie znajduje się w budynku.

Zanim w Drozdowie pojawiły się eksponaty prezentujące bogactwo fauny i flory Ziemi Łomżyńskiej, pierwsze lata życia spędzał tam Witold Lutosławski. Dziś śladów po jego rodzinie pozostało niewiele, ale zachowała się część tzw. Dolnego Dworu, w którym mieszkali jego przodkowie. Jak się okazuje, od pokoleń dbali oni o edukację muzyczną swoich dzieci.

- Pierwszy fortepian pojawił się tu w 1862 roku i został przywieziony furmanką z Warszawy, jako wiano żony Franciszka Lutosławskiego [dziadka Witolda - przyp red.], Marii ze Szczygielskich - opowiadała pani Stanisława. - W czasie kiedy ona była w stolicy, Franciszek w tęsknych listach snuł wizję, że kiedy już przyjedzie, to on będzie jej grał, a ona będzie śpiewała...

Więcej o muzycznych tradycjach rodu Lutosławskich oraz o codziennym życiu w Drozdowie w reportażu Agaty Kwiecińskiej i Barbary Schabowskiej.

Czytaj także

Zanussi: "zapis" na Lutosławskiego obowiązywał jeszcze w 1990 roku

Ostatnia aktualizacja: 17.01.2013 12:00
Działały jeszcze te siły, które pilnowały, by nie zmieniło się za wiele i zbyt szybko, co kompozytor odczuł bardzo boleśnie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Bogdan Zdrojewski: Lutosławski trafi do szkół

Ostatnia aktualizacja: 22.01.2013 18:00
- Witold Lutosławski był dość elitarny, nigdy nie trafił do szerokiej publiczności. Postaramy się to zmienić - mówił Minister Kultury, który w Dwójce opowiedział o szczegółach obchodów Roku Lutosławskiego.
rozwiń zwiń