Luigi Nono. Arystokrata, komunista, artysta

Ostatnia aktualizacja: 02.11.2015 10:53
Kompozytor zmarł 25 lat temu. O budzącym kontrowersje znakomitym twórcy rozmawialiśmy w audycji "Bita godzina".
Audio
  • Rozmowa z Krzysztofem Kwiatkowskim o Luigim Nono (Bita godzina/Dwójka)
Luigi Nono urodził się w Wenecji w 1924 r., zmarł zaś w 1990 r. w tym samym mieście
Luigi Nono urodził się w Wenecji w 1924 r., zmarł zaś w 1990 r. w tym samym mieścieFoto: Fernando Pereira /Anefo/wikimedia/CC BY-SA 3.0 NL

Miesiąc temu nakładem Krytyki Politycznej ukazała się poświęcona artyście książka pióra Krzysztofa Kwiatkowskiego "Mistrz dźwięku i ciszy – Luigi Nono".

W naszej części Europy Nono zawsze wzbudzał emocje – zarzucano mu komunizm i przemilczanie sowieckich zbrodni, ale jego muzyka niezmiennie zachwycała. Jej źródeł szukać można nie tylko w rosyjskim awangardowym teatrze czy w koncepcjach Arnolda Schoenberga ale także w poezji Hӧlderlina, polifonii Jacquena czy w madrygałach Gesualda da Venosy. To jedna z najbardziej fascynujących postaci powojennej awangardy.

***

Tytuł audycji: Bitą godzinę 

Prowadzi: Ewa Szczecińska

Gość: Krzysztof Kwiatkowski

Data emisji: 30.10.2015

Godzina emisji: 22.30

mc/tj/bch

Czytaj także

W Królikarni przemówiły zniszczone rzeźby

Ostatnia aktualizacja: 12.05.2015 14:00
- Fragmenty zniszczonych rzeźb nie różnią się od zwykłych kamieni, które także opowiadają historię sięgającą setki milionów lat wstecz - podkreślił Michał Libera, współkurator wystawy "Majątek".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Czy jest dziś coś, czego nie można skomponować?

Ostatnia aktualizacja: 06.06.2015 12:00
Komponowanie struktur - nie tylko dźwięków, ale także przestrzeni, gestów, zapachów, kolorów. O tym rozmawialiśmy z Wojciechem Blecharzem
rozwiń zwiń
Czytaj także

Stefan Prins prosto z "Warszawskiej Jesieni"

Ostatnia aktualizacja: 09.10.2015 22:05
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jagoda Szmytka. Kompozytorka tragikomiczna

Ostatnia aktualizacja: 16.10.2015 22:05
Jagoda Szmytka, rocznik 1982. Od najmłodszych lat była ekscentryczką i z czasem bynajmniej nie klasycznieje.
rozwiń zwiń