Wielcy pianiści - czas zmierzchu bogów?

Ostatnia aktualizacja: 24.11.2014 12:49
Jacy byli i jak grali legendarni mistrzowie? Na czym polegał fenomen ich popularności i jaką rolę pełnili w społeczeństwie?
Ignacy Jan Paderewski w początkowych latach swojej kariery
Ignacy Jan Paderewski w początkowych latach swojej karieryFoto: Wikipedia/domena publiczna/Bain Collection/Biblioteka Kongresu USA

Epoka wielkich wirtuozów w historii kultury europejskiej rozciąga się mniej więcej od początków XIX do połowy XX wieku. Przez kilka dziesięcioleci publiczność od Lizbony po Petersburg, od Londynu po Rzym zachwycała się i entuzjazmowała słynnymi muzykami, wśród których prym wiedli pianiści. Wszystko zaczęło się prawdopodobnie od Jana Ladislava Dusska, który był pierwszym wirtuozem siedzącym na estradzie profilem do publiczności, eksponującym ruchy dłoni i palców. Po jednym z koncertów Dusska w Paryżu, "Allgemeine muskalische Zeitung" napisała, że "jest on twórcą prawdziwego pianizmu", który "przywrócił instrumentowi jego pierwotną godność i szczególność". Po nim przyszli tacy mocarze fortepianu, jak Johann Nepomuk Hummel, Ignacy Moscheles, Fryderyk Kalkbrenner, Zygmunt Thalberg, John Field, Fryderyk Chopin. Kluczową postacią wydaje się Franciszek Liszt, który uchodzi za twórcę nie tylko nowego typu koncertu, lecz także - całowieczorowego recitalu wypełnionego utworami własnymi granymi z pamięci. Schyłek romantyzmu i pierwsze dziesięciolecia epoki fonografii znaczone są kolejnymi legendarnymi nazwiskami (coraz częściej już tylko pianistów, a nie grających na fortepianie kompozytorów): Feruccio Busoni, Anton Rubinstein, Leopold Godowski, Ignacy Jan Paderewski, Józef Hofmann, Raul Koczalski, Artur Rubinstein, Światosław Richter, Vladimir Horowitz…
Wszystkich wymienionych muzyków - choć byli tak różni! - łączą przynajmniej trzy cechy: posiadali fenomenalną technikę gry na fortepianie, byli nieprzeciętnie muzykalni, odznaczali się charyzmatyczną osobowością. Artystów posiadających podobny zestaw cech nie brakuje i dziś, ale… brakuje wirtuozów fortepianu równych dawnym mistrzom. Tak w każdym razie twierdzi wielu melomanów, krytyków, publicystów muzycznych. Czy rzeczywiście era herosów fortepianu - podobnie jak bogów batuty - odeszła w przeszłość?
W najbliższej audycji spróbujemy dociec, jacy byli i jak grali legendarni mistrzowie; zastanowimy się na czym polegał fenomen ich popularności i jaką rolę pełnili w społeczeństwie; a przede wszystkim porozmawiamy o tym, co się zmieniło - sami muzycy, słuchacze, a może uwarunkowania społeczne?
***

Na audycję "W kontrapunkcie, czyli za i przeciw" zapraszamy w poniedziałek (24.11) w godz. 19.30-21.00. Program poprowadzą Marcin Majchrowski i Piotr Matwiejczuk.

mc

Zobacz więcej na temat: MUZYKA
Czytaj także

Fortepian w służbie polityki

Ostatnia aktualizacja: 11.11.2013 17:00
- Gdy Paderewski dał prywatny recital francuskiemu premierowi Georgesowi Clemenceau, zyskał ważnego sojusznika dla sprawy polskiej niepodległości - mówił w Dwójce Maciej Patkowski, autor książki "Kryptonim Paderewski".
rozwiń zwiń