8. Festiwal Tradycji i Awangardy Muzycznej "Kody"

Ostatnia aktualizacja: 29.04.2016 20:50
Od 11 do 14 maja po raz kolejny w Lublinie spotkają się kompozytorzy muzyki współczesnej, instrumentaliści, awangardowi jazzmani, muzycy tradycyjni, a także rekonstruujący archaiczne tradycje muzyczne. Festiwal odbywa się pod hasłem "Inna mowa".
Fragment plakatu promującego 8. festiwal Kody
Fragment plakatu promującego 8. festiwal KodyFoto: materiały prasowe

"Inna mowa", to mowa zmieniona, przetworzona, uroczysta, dziwna, szczególna i wyjątkowa. Może być ozdobnie świąteczna i slangowo dosadna, może być mową miłości i nienawiści, dyskursem wiary i zwątpienia, przekleństwem i prośbą, pamięcią i antycypacją, wehikułem przekroczenia jakości i stanu. To mowa zrodzona z dziwnego użycia głosu, prowadząca do recytacji, śpiewu, sprechgesnag, opery, teatru muzycznego, aż do performatywnych mocy języka – do jego sprawczej roli w życiu społecznym.

Inna mowa odsyła do praźródeł, do narodzin muzyki z ducha języka, śpiewu z ducha mowy, a w efekcie do narodzin teatru – po nietzcheańsku – z ducha muzyki. Odsyła do muzycznego doświadczenia teatru, do teatralnego doświadczenia muzyki. Przywołuje na nowo wyświechtaną metaforę theatrum mundi, ale także kieruje ku muzyce wywiedzionej z elementarnych sytuacji społecznych i opisującej te sytuacje – z ludzkiej dialogiczności na scenie i za kulisami teatru życia codziennego.

Wsłuchiwanie się w różne warianty innej mowy, oznacza dla nas powrót do opery, do muzyki wyrosłej z uśpiewnienia, kantylacji, ze słowa, w której świat przedstawiony wyłania się z elementarnych form językowych, jak w słynnym wierszu Artura Rimbaud "Samogłoski". Powrót do opery jest powrotem do prasemantyki – do pierwotnej jedności dźwięku i znaczenia, do logogenicznego rozumienia muzyki. A z drugiej strony to również hołd złożony muzyce rozumianej, jako uniesienie, jako przedłużenie ruchu, jako dźwiękowy gest, eksplozja uczuć i patosu.

Rozumienie muzyki jako ekspresywnej mowy wiedzie wprost do Jana Jakuba Rousseau i Herberta Spencera, ale również do wczesnej opery włoskiej i jej stile reppresentativo, czy wczesnobarokowego stile recitativo. Przywołuje wizje współdziałania muzyki i dramatu Ryszarda Wagnera, recytatywy instrumentalne Arnolda Schoenberga, prowadzi także poza scenę i poza muzykę – do Clifforda Geertza i rozumienia kultury, polityki, państwa jako opery. Wszak opera jest sztuką konwencji, które nieprzypadkowo tak łatwo stają się metaforami sytuacji społecznych, czy ustrojów politycznych.

Zanurzenie teatru operowego w społecznym i politycznym kontekście jest nie tylko uczestnictwem w rozpoznawaniu świata, ale też gorącym udziałem w ekstazie komunikacji i sposobem przytomnej obecności w życiu społecznym. Współczesne odrodzenie opery – nowa opera, teatr dźwięku, awangardowy teatr muzyczny – wynika nie tylko z poszukiwania nowych form i konwencji artystycznych, czy aktywnego zmieniania audio-sfery, ale jest również próbą ucieleśnienia nowych możliwości dla ludzkiego życia.

Podczas tegorocznej edycji Festiwalu Tradycji i Awangardy Muzycznej "Kody" zestawimy śpiew przedmiotów ze śpiewem ludzkim, barokowe konwencje z praktykami wokalnymi naszych czasów. Profetyczne antycypacje spotkają się ze współczesnymi reinterpretacjami nieśmiertelnych toposów miłości i cierpienia, postmodernistyczną zabawą dawnymi konwencjami i quasi-operowym wymiarem współczesnej kultury popularnej.

Spróbujemy choć trochę się zasłuchać i zbliżyć się do tajemnicy świata, wciąż na nowo tworzonego przez ludzi i ludzkie wspólnoty także z dźwiękowych drobiazgów – z szeptów, pomruków, śmiechów, krzyków i śpiewów.

Jerzy Kornowicz

Jan Bernad

Mirosław Haponiuk

Zobacz więcej na temat: MUZYKA