Schwytanie El Chapo. Kolejna ucieczka czy ekstradycja?

Ostatnia aktualizacja: 12.01.2016 18:37
Nie milkną echa schwytania meksykańskiego szefa jednego z najpotężniejszych karteli narkotykowych na świecie Joaquina Guzmana. Szykowana jest jego ekstradycja do USA. Paweł Zerka zastanawia się, czy El Chapo nie jest "bardziej użyteczny" w Meksyku.
Audio
  • Paweł Zerka o schwytaniu El Chapo i kartelach narkotykowych w Meksyku (Puls świata/Dwójka)
Schwytany Joaquin El Chapo Guzman
Schwytany Joaquin 'El Chapo' GuzmanFoto: PAP/EPA/JOSE MENDEZ

W lipcu 2015 roku Guzman uciekł z więzienia. W styczniu 2016 został ponownie zatrzymany. Tym razem wydostał się ponad kilometrowym tunelem, który specjalnie dla niego wykopali ludzie z kartelu narkotykowego, któremu przewodzi.

- Taki tunel to nie jest dla nich nic nowego. Oni znają się na kopaniu tuneli, bo w ten sposób, tunelami kopanymi pod granicą, szmuglują narkotyki do USA - mówi Paweł Zerka z DemosEuropa.

Cały świat przyglądał się kolejnemu pojmaniu gangstera. Jednak, jak zaznacza gość Dwójki, w Meksyku, przez niektórych mieszkańców, szczególnie tych wywodzących się z najbiedniejszych grup społecznych, Guzman postrzegany jest niemal jak Robin Hood. Jak to możliwe? Czy do pojmania El Chapo mógł przyczynić się Sean Penn? Czy Meksykowi i jego politykom opłaca się ekstradycja Guzmana do USA? A może jest on gwarantem równowagi wśród karteli narkotykowych w Meksyku?

***

Tytuł audycji: Puls świata

Prowadzi: Dariusz Rosiak

Gość: Paweł Zerka (DemosEuropa Centrum Strategii Europejskiej)

Data emisji: 12.01.2016

Godzina emisji: 17.45

pj/mc

Czytaj także

Kto powinien prowadzić politykę historyczną?

Ostatnia aktualizacja: 03.12.2015 11:00
- Znam przykłady narodów, które nie prowadziły polityki historycznej i w konsekwencji nie przetrwały kryzysu, jakim był renesans - mówił dramaturg Wojciech Tomczyk.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Aborcja i eutanazja. Gdzie są granice praw człowieka?

Ostatnia aktualizacja: 12.12.2015 18:00
- Ten katalog ewoluuje, bo zmienia się nasze życie. Coraz częściej mówi się na przykład o prawie dostępu do internetu - zwrócił uwagę Lenur Kerymow, prawnik z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
rozwiń zwiń