"Talibowie w Afganistanie rosną w siłę"

Ostatnia aktualizacja: 27.04.2017 18:30
- Aż 9 mln ludzi w tym kraju przebywa na terenach, którzy potencjalnie mogą być pod kontrolą talibów. To większy potencjał niż ten, jaki miało ISIS w Iraku w czasach świetności w 2014 i 2015 roku – podkreślił Patryk Kugiel.
Audio
  • Patryk Kugiel o sytuacji bezpieczeństwa w Afganistanie (Puls świata/Dwójka)
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneFoto: Shutterstock/Getmilitaryphotos

Goszczący w Dwójce analityk z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych mówił o wzrastającej sile talibów, która stała się przyczynkiem do opracowywania przed administrację Donalda Trumpa nowej strategii wobec Afganistanu. Nie wyklucza ona ponownego zaangażowania wojskowego w tym kraju.

- Odkąd pod koniec 2014 roku wojska międzynarodowe zakończyły misję w Afganistanie, obserwujemy pogarszającą się sytuację bezpieczeństwa. Oprócz coraz silniejszej pozycji talibów, niepokoi również coraz większa obecność bojowników Państwa Islamskiego. Wskazują na to same liczby – dla przykładu w zeszłym roku rząd w Kabulu sprawował kontrolę jedynie nad 56 proc. powierzchni kraju zamieszkanym przez 20 mln ludzi – dodał Patryk Kugiel.

W audycji analityk opowiadał również o tym, jakie znacznie dla wzrostu pozycji talibów miało pogranicze z Pakistanem, a także o tym, jaką rolę dla sytuacji wewnętrznej w Afganistanie odegrała… wojna w Iraku.

***

Tytuł audycji: Puls świata

Prowadził: Michał Żakowski

Gość: Patryk Kugiel (analityk z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych)

Data emisji: 27.04.2017

Godzina emisji: 17.45

mz/jp

Czytaj także

Koptowie w Egipcie. Od symbiozy do wrogości

Ostatnia aktualizacja: 11.04.2017 18:56
– Wrogość względem Koptów to kwestia ostatnich lat, związana z nasilającym się terroryzmem – mówił Grzegorz Dziemidowicz, były ambasador w Egipcie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kurdystan. Języczek u wagi w tureckim referendum?

Ostatnia aktualizacja: 18.04.2017 09:00
- Z analiz tureckich organizacji praw człowieka wynika, że najwięcej nadużyć w trakcie referendum miało miejsce w południowo-wschodniej Turcji zamieszkanej przez Kurdów – powiedział Adam Balcer z WiseEuropa.
rozwiń zwiń