Muzeum kobiet-artystek Aleksandry Waliszewskiej

Ostatnia aktualizacja: 30.10.2014 11:45
W "Spotkaniach po zmroku" odwiedzimy pracownię Aleksandry Waliszewskiej, jednej z ciekawszych malarek nowego pokolenia, która opowie o swojej pracy i pomyśle na upamiętnienie jej babci - rzeźbiarki Anny Dębskiej.
Anna Dębska w swojej pracowni
Anna Dębska w swojej pracowniFoto: archiwum prywatne Aleksandy Waliszewskiej

Pracownia, w której tworzy Aleksandra Waliszewska, posiada rodzinną tradycję - w tym samym mieszkaniu pracowała babka artystki, znana rzeźbiarka Anna Dębska, która zmarła w maju tego roku. Waliszewska chce stworzyć w tym miejscu prywatne muzeum poświęcone twórczości kobiet-artystek z jej rodziny. Niestety artystce grozi eksmisja, ponieważ lokal ma status mieszkania komunalnego. Petycję w sprawie poparcia projektu zatrzymania mieszkania podpisali m.in. Nick Cave, Ian Astbury czy John Zorn. Kamienica przy Nowym Świecie jest częstym motywem w pracach Waliszewskiej. Osobne listy poparcia wystosowali: Agnieszka Morawińska, Sebastian Cichocki i prof. Adam Myjak.

W audycji "Spotkania po zmroku" usłyszmy Aleksandrę Waliszewską oraz Stanisława Baja, profesora malarstwa ASP w Warszawie. Zaprasza Dawid Dziedziczak.

30 październik (czwartek), godz. 21.30-22.00

bch/mm

Zobacz więcej na temat: SZTUKA
Czytaj także

Język polski rodzi się i umiera cały czas

Ostatnia aktualizacja: 16.10.2014 14:00
- W naszym języku są zapisane brzmienia języków dawno umarłych, o których my nic nie wiemy. Nie mamy gwarancji, że Polacy za 400 lat zrozumieją współczesnych polskich pisarzy - mówił w Dwójce poeta Leszek Szaruga.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Raja Shehadeh: Żydzi i Palestyńczycy na zdjęciach są nierozróżnialni

Ostatnia aktualizacja: 23.10.2014 10:00
- Mój przyjaciel chodził po ulicach Jerozolimy Wschodniej i Zachodniej i robił ludziom zdjęcia z ukrycia. Gdy zmieszał fotografie, nie dało się odróżnić, w której części miasta były robione - mówił w Dwójce Raja Shehadeh palestyński pisarz, gość tegorocznego Festiwalu Conrada w Krakowie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Halina Herbert-Żebrowska: myślałam, że Zbigniew to nowa zabawka

Ostatnia aktualizacja: 30.10.2014 16:00
Małego Zbigniewa Herberta nazywano Zbyszkiem, Zbysiem, Byniem oraz Butkiem. Stosunki między rodzeństwem były bardzo dobre, jeśli nie liczyć ich pierwszego spotkania. Mała Halina, ujrzawszy nowo narodzonego braciszka, postanowiła sprawdzić, czy ma oko.
rozwiń zwiń