Zrozumieć tragedię w Biesłanie

Ostatnia aktualizacja: 02.09.2014 18:00
W środowym "Poranku Dwójki" porozmawiamy o książce "Pęknięte miasto. Biesłan".
fragment okładki książki Pęknięte miasto. Biesłan
fragment okładki książki "Pęknięte miasto. Biesłan"Foto: materiały promocyjne wydawnictwa Znak

Biesłan – małe miasteczko u podnóży gór Kaukazu. Rozpoczęcie roku szkolnego zawsze było tu radosnym świętem. W 2004 roku stało się inaczej. Do szkoły wtargnęli zamaskowani i doskonale przygotowani bojownicy. Zginęły 334 osoby, z czego połowę stanowiły dzieci. Do dzisiaj był to największy i najokrutniejszy zamach terrorystyczny w Europie. Miasto pękło i podzieliło się na tych, którzy stracili wszystko, i na tych, którzy nigdy ich nie zrozumieją. "Pęknięte miasto. Biesłan" opowiada o tragedii, która dotknęła jego mieszkańców. O bezradności rodziców, którzy nie mogli pomóc swoim dzieciom. O odwecie i nienawiści bojowników, którzy wcześniej stracili swoich bliskich. O odwadze tych, którzy na własne życzenie pozostali z dziećmi w szkole. Ta poruszająca historia nie pozwala zapomnieć o tym, że w każdej wojnie, po obu stronach barykady są ludzie. Pozwala też zrozumieć Kaukaz – nieokiełznany, barwny, ale od wielu lat rozszarpywany przez krwawe konflikty. Naszymi gośćmi po 8.35 będą  autorzy książki: Zbigniew Pawlak i Jerzy Wlazło.

Po 7.45 "Archiwalnia", a po 7.35 zaprosimy na wystawę prac Miry Żelechower-Aleksiun. Nie zapomnimy o konkursie  'Płyta tygodnia", a jest to płyta  "Antologia polskiej muzyki współczesnej 1939-1945" nagrana przez Sinfonię Varsovię.  Będzie też "Słowo na dzień", wiadomości,  "Piosenka z rekomendacją" (tym razem  wyboru dokonała Magda Umer).

Na "Poranek Dwójki" zaprasza Paweł Siwek.

3 września (środa), godz. 6.00-9.00

bch/mm

Zobacz więcej na temat: Kaukaz Paweł Siwek terroryzm
Czytaj także

Jestem Czeczenem

Ostatnia aktualizacja: 16.02.2011 12:01
Z tłumaczami książki Germana Sadułajewa rozmawiała Hanna Maria Giza.
rozwiń zwiń
Czytaj także

11 lat od tragedii szkoły w Biesłanie

Ostatnia aktualizacja: 03.09.2015 07:00
– Opowiedz całemu światu, co się tutaj zdarzyło. U nas, na Kaukazie najważniejsze są dzieci. Prawie dwie doby nie jadły, nie piły, a i tak wszystkie prawie zginęły. Miały 7, 9, 10, 12 lat – mówił jeden z mieszkańców Biesłanu w dniu pogrzebu ofiar zamachu terrorystycznego na szkołę w tym mieście.
rozwiń zwiń