Tia Fuller: chciałam być jak Nancy Wilson

Ostatnia aktualizacja: 29.04.2017 17:37
- Chciałam grać jazz i mieć przy tym tyle estymy co ona - mówiła w Dwójce amerykańska saksofonistka, która porwała swoim występem publiczność 53. odsłony festiwalu Jazz nad Odrą.
Audio
  • Rozmowa z Tią Fuller, gwiazdą Festiwalu Jazz nad Odrą we Wrocławiu (Poranek Dwójki)
Tia Fuller
Tia FullerFoto: Evan Mesa; CC0; Wikimedia Commons

Tia Fuller wspominała, grę w big bandzie Nancy Wilson i mówiła o pierwszym wrażeniu, jakie wywarła na niej przed laty legendarna amerykańska wokalistka. - Wyglądała jak anioł, przepełniała ją gracja i piękno. Czuło się przy tym jej charyzmę, autorytet i mądrość. Pomyślałam wtedy, że tak powinna wyglądać i zachowywać się prawdziwa gwiazda.

Saksofonistka mówiła też o swojej muzycznej ścieżce, w której jazz miesza się z wpływami r'n'b, soulu, a nawet popu. - Zawsze podskórnie czułam, że pop jest częścią mojego języka muzycznego. Jednak dopiero po spędzeniu pięciu lat w zespole Beyoncé, zdałam sobie z tego w pełni sprawę. Oczywiście jej muzyka nie zawiera elementu spontaniczności, który jest tak ważny w jazzie. Postanowiłam jednak połączyć te dwa nurty. Chociaż nie tylko te - kocham przecież zarówno jazz jak i latino, r'n'b, muzykę poważną, soul a nawet rap. W sztuce nie powinno być granic.

Artystka zdradzała w audycji, czego jazzmani mogliby się nauczyć od Beyoncé. - Bez tego czynnika tracą słuchaczy...

***

Rozmawiał: Andrzej Zieliński

Gość: Tia Fuller (saksofonistka)

Data emisji: 27.04.2017

Godzina emisji: 16.50

Materiał został wyemitowany w audycji "Poranek Dwójki".

bch

Czytaj także

Branford Marsalis. Jazzman, czyli sportowiec

Ostatnia aktualizacja: 09.07.2016 18:14
– Powtarzanie, powtarzanie, powtarzanie - to jest to, co łączy sport i muzykę, szczególnie jazzową – mówił saksofonista, który 1 lipca wystąpił w Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ravi Coltrane: jazz to nie tylko kultura wysoka

Ostatnia aktualizacja: 28.04.2017 15:00
- Dla mnie jazz to muzyka folkowa, która pochodzi od prostych ludzi. To dlatego ten gatunek przez większość czasu nie był sztuką wyrafinowaną – powiedział syn słynnego muzyka Johna Coltrane’a.
rozwiń zwiń