Barok ze szczytów list przebojów

Ostatnia aktualizacja: 25.12.2010 13:00
Błyskotliwą karierę kontratenora Philippe’a Jaroussky’ego oraz lutnistki Christiny Pluhar przyrównać można tylko do popkulturowego snu. Drugiego dnia świąt zapraszamy na retransmisję ich wspólnego koncertu na krakowskim festiwalu "Misteria Paschalia".

- Artyści związani z repertuarem barokowym przebyli w ostatnim półwieczu wyjątkowo długą drogę, prowadzącą od swoistej muzycznej archeologii do wyzwolonej, na poły improwizowanej i autorskiej twórczości – wyjaśnia Christina Pluhar. - W przypadku zespołów L’Arpeggiata czy Hesperion XXI Jordiego Savalla trudno już mówić o interpretacjach muzyki dawnej. To raczej forma muzyki współczesnej opartej na dawnym instrumentarium oraz tradycjach wykonawczych.

Co prawda, w programie krakowskiego koncertu jej autorskiego zespołu L’Arpeggiata znalazły się utwory Claudia Monteverdiego oraz mniej znanych mistrzów XVII stulecia, jednak trudno powiedzieć, czy sami kompozytorzy podpisaliby się pod tak odważnymi interpretacjami. Aranżacyjna swoboda tudzież improwizacyjna pasja Pluhar mieszczą się jeszcze w konwencjach epoki, ale już jej prowokacyjne zabawy ze swingiem oraz innymi XX-wiecznymi chwytami retorycznymi – zdecydowanie nie.

Pluhar uczyniła z idei baroku XXI stulecia swój stylistyczny znak rozpoznawczy oraz podstawową strategię marketingową, która przyniosła jej zainteresowanie szerokiej publiczności. Znamienne, że na szczyty klasycznych list sprzedaży nie wywindowały L’Arpeggiaty skądinąd bardzo dobre nagrania muzyki Kapsbergera czy Landiego, lecz dwa albumy wydane w „folkowej” serii kultowej wytwórni Alpha: magiczna „Tarantella” (ze znakomitymi kreacjami ludowych śpiewaków włoskich) oraz otwarte „Al’Improvviso” (gościnnie: całkiem współczesny, niemal klezmerski klarnet cenionego włoskiego jazzmana Gianluigiego Troversiego).

W pewnym sensie Pluhar udało się jednocześnie zjeść barokowe ciastko i zachować je. Dokonania L’Arpeggiaty nie stanowią postmodernistycznej wiwisekcji na zmumifikowanej kulturze XVII stulecia. Dowodzą raczej, że konwencje ówczesnej muzyki dworskiej i ludowej mogą na prawach historycznego paradoksu współgrać wyśmienicie z wrażliwością współczesnych wykonawców oraz słuchaczy.


Jazzowy Monteverdi L'Arpeggiaty i Philippe'a Jaroussky'ego

- Bardzo chętnie pracują z nami śpiewacy bliżsi głównemu nurtowi, jak Nuria Rial czy The King’s Singers. L’Arpeggiata daje im artystyczną wolność, która przysługiwała jeszcze muzykom XVIII stulecia, a która we współczesnym wykonawstwie klasycznym jest nie do pomyślenia – twierdzi Pluhar. Do Krakowa L'Arpeggiata przyjechała z Philippe'em Jarouskym - francuskim kontratenorem, który w ciągu zaledwie dekady awansował z obiecującego studenta Konserwatorium Paryskiego (w klasie skrzypiec!) na pozycję jednego z najwybitniejszych i najpopularniejszych śpiewaków operowych, sprzedającego pięciocyfrowe nakłady autorskich albumów.

Swój sukces zawdzięcza artysta przede wszystkim unikalnemu i fenomenalnie rozwiniętemu talentowi wokalnemu. Ale chłopięca barwa i skala oraz perfekcyjna technika koloraturowa to nie wszystko.  Jaroussky jest ukochanym dzieckiem i żywym symbolem drugiej fali "barokowego przewrotu". Opery Monteverdiego, Scarlattiego, Händla oraz Vivaldiego, na których się wychował i wykształcił, stały się dlań pierwszym, ojczystym językiem. Owa naturalność bardzo szybko oczarowała francuskich animatorów oraz wydawców (koncertowy i fonograficzny debiut w wieku 21 lat), a wkrótce uwiodła setki tysięcy nie tylko klasycznych melomanów na całym świecie. Kolejne nagrania (średnio jedna płyta na pół roku) oraz prestiżowe nagrody (m.in. Victoires de la Musique Clasique 2004 oraz Echo Classic Awards 2008) zawiodły go wreszcie na Olimp głównego, 'filharmonicznego' nurtu (podwójny tryumf wśród ostatnich Midem Classical Awards).

Program:

Nicola II Matteis La Dia Pagnola – Improvisation, Barbara Strozzi Udite amanti – Eraclito amoroso, Maurizio Cazzati Ciaccona, Giovanni Felice Sances Presso l’onde tranquillo – Cantada Alla quarta o quinta bassa, Athanasius Kircher / Diego Fernandez de Huete Tarantella napoletana – Improvisation, Giovanni Antonio Pandolfi Mealli Sonata quarta „La Biancuccia”, Benedetto Ferrari Queste pungenti spine – cantata spirituals, Maurizio Cazzati Passacaglia, Claudio Monteverdi Oblivion soave, Ohimè ch’io cado, Antonio Bertali Chiacona, Marcello Vitale Tarantella a Maria di’Nardo, Andrea Falconieri Suave melodia y su corrente, Claudio Monteverdi Si dolce è’l tormento, Domenico Maria Melii Dispiegate. Guancie amate – aria nona, Girolamo Kapsberger Toccata arpeggiata, Giovanni Felice Sances Stabat Mater dolorosa – Pianto della Madonna, Claudio Monteverdi Laudate Dominum in sanctis Eius

Wyk. Philippe Jaroussky - kontratenor; L’Arpeggiata; Christina Pluhar - dyrekcja artystyczna

(Kaplica św. Kingi Kopalni Soli w Wieliczce, 3.04.2010)
 

26 grudnia (niedziela), godz. 10:00

Czytaj także

Złote dziecko barokowej opery

Ostatnia aktualizacja: 03.12.2009 09:33
Błyskotliwą karierę Philippe’a Jaroussky’ego przyrównać można tylko do popkulturowego snu.
rozwiń zwiń