Dzięki tej kaplicy Michał Anioł spłacił dług

Ostatnia aktualizacja: 15.06.2015 09:50
Nie były to należności pieniężne, lecz dług wdzięczności zaciągnięty u samego zarania kariery artystycznej. O Kaplicy Medyceuszów opowiadała dr Bożenia Fabiani.
Audio
  • Dr Bożenia Fabiani opowiada o Kaplicy Medyceuszów przy kościele San Lorenzo we Florencji (W stronę sztuki/Dwójka)
W Kaplicy Medyceuszów znajduje się m.in. nagrobek Lorenza II di Piero de Medici (księcia Urbino) z rzeźbami Poranka i Zmierzchu
W Kaplicy Medyceuszów znajduje się m.in. nagrobek Lorenza II di Piero de' Medici (księcia Urbino) z rzeźbami Poranka i ZmierzchuFoto: Rufus46/Wikimedia/CC

Dziadowie i ojciec Michelangela Buonarrotiego byli urzędnikami i nie wyobrażali sobie, że ich rodzina mogłaby zhańbić się pracą rąk. Tymczasem młody Michał Anioł za wszelką cenę chciał zostać kamieniarzem. Od ojca uzyskał pozwolenie jedynie na naukę w warsztacie malarskim Domenica Ghirlandaia.

Chłopiec nie kochał jednak pędzla i wciąż marzył o dłucie. Pewnego dnia do jego nauczyciela zgłosił się Lorenzo Medici. Dla Michała Anioła ta wizyta okazała się jednym z najbardziej decydujących momentów w życiu.

***

Tytuł audycji: W stronę sztuki

Prowadzi: Bożena Fabiani

Data emisji: 14.06.2015

Godzina emisji: 10.30

mc/tj

Czytaj także

Niezwykła historia Kaplicy Sykstyńskiej

Ostatnia aktualizacja: 31.05.2015 11:00
O jednej z najsłynniejszych świątyń chrześcijańskich w kolejnej gawędzie swego niedzielnego cyklu opowiadała dr Bożena Fabiani.
rozwiń zwiń