Strona główna > Artykuł

Magazyn reporterów "Bez znieczulenia" - "Chcę żyć, jak normalny człowiek!"

Polskie Radio

Osoby cierpiące na mózgowe porażenie dziecięce - podobnie jak pozostali niepełnosprawni – to grupa marginalizowana społecznie. Życie większości z nich i ich rodzin to trudna walka o godność.

fot. arch. prywatne

Magazyn reporterów Bez znieczulenia - Problemy osób z mózgowym porażeniem dziecięcym.mp3

Wśród chorych na MPD powszechna jest tzw. turystyka lecznicza po kraju i poszukiwanie na własną rękę ogromnych środków na rehabilitację. Wszystko po to, by zdobyć samodzielność w codziennym życiu, być niezależnym od opiekunów.

W Polsce zatrudnienie znajduje tylko 20% niepełnosprawnych - dla porównania w USA aż 70%. W naszym kraju 90% chorych mieszka z rodzicami i żyje w ciągłym strachu przed oddaniem do domów opieki społecznej. Do tego pomocą fundacji i innych organizacji pożytku publicznego objęte są przede wszystkim dzieci. Dużo ciężej mają dorośli chorzy, którzy chcą pracować, samodzielnie mieszkać, zawierać związki, a pozostawieni są sami sobie. Jak zmienić tę sytuację?

O tym dziś (11.09) w Magazynie reporterów "Bez znieczulenia" w radiowej Jedynce po godz. 21.

W audycji reportaż Jakuba Tarki "Na plecach matki" i dyskusja z zaproszonymi gośćmi:

Małgorzatą Bal, założycielką Stowarzyszenia "Po pierwsze rodzina" i mamą dorosłej Agnieszki, cierpiącej na DPM oraz Krzysztofem Kosińskim - zastępcą dyrektora w Biurze Pełnomocnika Rządu do Spraw Osób Niepełnosprawnych).
Prowadzi Jerzy Zawartka.

Bohater reportażu - chory na porażenie mózgowe 31- letni Piotr Pęczek z Sobótki - walczy o swoje zdrowie i życie. Chce być samodzielny, odciążyć schorowaną matkę. Lekarze twierdzą, że ma duże szanse, by chodził samodzielnie, żył niezależnie od innych. Wszystko rozbija się o pieniądze i fakt, że mieszka na wsi, oddalonej od miasta o paręnaście kilometrów. Szansą dla niego jest specjalistyczny sprzęt, na który od lat zbiera pieniądze oraz operacja zwana rizotomią. Jeśli do 15 października nie zbierze całej kwoty na sprzęt rehabilitacyjny, będzie musiał oddać uzbierane fundusze darczyńcom. Brakuje 10 tysięcy. Gdyby zaczął chodzić, chciałby podjąć naukę, zrobić prawo jazdy i założyć rodzinę. Dziś jest optymistą, chciałby być... chodzącym optymistą.

Każdy może pomóc Piotrowi. Szczegóły na stronie fundacji "Zdążyć z pomocą": http://dzieciom.pl/podopieczni/9161#